Miasto Gdańsk wraz z innymi członkami Unii Metropolii Polskich oraz ze Związkiem Miast Polskich, Związkiem Gmin Wiejskich RP i Związkiem Powiatów Polskich przekazało pismo do Ministerstwa Edukacji Narodowej. W ten sposób samorządy chcą przekazać swoje szczegółowe uwagi i postulaty dotyczące działalności placówek oświatowych od 1 września 2020 roku.
Samorządowcy zdecydowali się na wystosowanie listu do Ministra Edukacji Dariusza Piontkowskiego w związku z ich wątpliwościami w sprawie powrotu dzieci do szkół od 1 września 2020 roku. Ich zdaniem zaprezentowane przez ministra wytyczne obarczają całą odpowiedzialnością za epidemiologiczne zabezpieczenie placówek oświatowych jej dyrektorów, którzy mają obawy co do realizacji wytycznych. Cała odpowiedzialność w efekcie może zostać przerzucona na samorządy. Przedstawiciele samorządów zwracają też uwagę, iż wytyczne zaprezentowane przez MEN nie były ze stroną samorządową w żaden sposób konsultowane.
W związku z tym samorządowcy apelują o poddanie powstałych przepisów rzetelnym konsultacją z udziałem jednostek samorządu terytorialnego, odpowiedzialnych za organizację edukacji na swoim terenie.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, będąca członkiem Zarządu Unii Metropolii Polskich również podkreśliła wagę precyzyjnych zasad postępowania w zapewnieniu bezpieczeństwa epidemiologicznego w szkołach.
- Nie może też być tak, że całą odpowiedzialnością obarczany jest dyrektor szkoły, skąd on może wiedzieć, czy uczeń jest zakażony? Trzeba też odpowiedzieć na pytanie, co stanie się, gdy szkołę trzeba będzie zamknąć i kto ma podjąć ostateczną decyzję o jej powrocie do nauczania stacjonarnego – mówiła prezydent Dulkiewicz.
Problemy i wątpliwości sygnalizowali także inni samorządowcy.
- Z zaprezentowanych przez MEN wytycznych wynika, że to dyrektor szkoły, uzbrojony tylko w termometr, będzie musiał decydować, czy ktoś jest podejrzany o koronawirusa, czy nie. Dlatego apelujemy o większe zaangażowanie w zabezpieczeniu szkół lokalnej służby zdrowia – mówi Krzysztof Iwaniuk, wójt Gminy Terespol, Przewodniczący Zarządu Związku Gmin Wiejskich RP. - Kto ma zabezpieczyć dziecko, jeśli się okaże, że jednak ma temperaturę, jeśli rodzice nie mają auta lub poszli do pracy? I co z zasiłkami dla rodziców, którzy będą musieli zostać w domu, jeśli szkoła będzie zamknięta, jeśli pojawi się w niej wirus? Mieliśmy obiecaną dodatkowa subwencję na podwyżki wrześniowe, a teraz dochodzą dodatkowe obowiązki, które są bardzo kosztochłonne - środki dezynfekcji, czy dodatkowe godziny pracy nauczycieli -dodaje.Przedstawiciele strony samorządowej deklarują jednocześnie gotowość do współpracy w zakresie opracowania wytycznych gwarantujących bezpieczeństwo uczniom.
- Podkreślamy wolę współpracy z MEN. Abyśmy mogli jednak podzielić się z MEN swoją wiedzą, to niezbędny jest rzetelny i realny proces konsultowania proponowanych rozwiązań. Na ten moment niekoniecznie czujemy się jako ci, którzy są traktowani jako partnerzy w tej sytuacji – mówi Grzegorz Kubalski, Dyrektor Biura Związku Powiatów Polskich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.