Podwójny sukces Jesse'ego Pashii
Jesse Pashia, 43-letni wędkarz z Utah, osiągnął wyjątkowy wynik na zbiorniku Gunnison Bend Reservoir w hrabstwie Millard. Mimo trudnych warunków pogodowych – zimna i wiatru – 4 stycznia udało mu się złowić białego crappie (Pomoxis annularis) o długości 13 3/8 cala (około 34 cm). Ten imponujący okaz został zgłoszony do Utah Division of Wildlife Resources (DWR) jako nowy rekord stanu w kategorii „catch-and-release”.Jednak sukcesy Pashii na tym się nie zakończyły. Już dzień później, 5 stycznia, ponownie udał się na ryby i złowił jeszcze większego crappie o długości 14 cali (około 35,6 cm). Pashia, znając regulamin DWR, który umożliwia zgłoszenie kolejnego rekordu w ciągu 60 dni, postanowił poczekać z oficjalnym zgłoszeniem, licząc na jeszcze większy okaz. Jak sam powiedział: „Tarło jeszcze się nawet nie rozpoczęło”.
Brzana marzeń Artura Wełny
W Polsce również odnotowano imponujący połów. Artur Wełna złowił w rzece Warcie brzanę o długości 80 cm. Choć ryba nie pobiła rekordu Polski z 2022 roku (93 cm, 8,60 kg), przekroczyła jednak próg medalowy na „złoto”, ustalony przez „Wiadomości Wędkarskie” na 75 cm.Wełna opisał swoje przeżycie jako niezwykle emocjonujące. Podkreślił waleczność brzany i trudności związane z jej holowaniem na delikatnym sprzęcie. Walka z rybą trwała ponad pół godziny, a sukces nie byłby możliwy bez wsparcia teścia, który pomagał przy podebraniu. Po zmierzeniu i zważeniu brzana została wypuszczona do wody, co pokazuje etyczne podejście wędkarza do swojej pasji.
Komentarze (0)