W Polsce obowiązuje cisza nocna od godziny 22.00 do 6.00 w dni robocze, a w weekendy aż do 8.00. Każde zakłócenie spokoju w tym czasie – w tym także dźwięk kosiarki – może skutkować grzywną. „Koszenie trawy w nieodpowiednich godzinach może skutkować mandatem od 50 do 500 zł (…)”. Jeśli sytuacja się powtarza, sąd może nałożyć grzywnę do 1500 zł.
Zgłoszenia od sąsiadów nie są rzadkością. Służby często reagują na takie interwencje – nawet pojedyncze naruszenie przepisów może zakończyć się mandatem.
Czy koszenie w niedzielę jest legalne?
Nie ma w Polsce przepisu zabraniającego koszenia trawy w niedzielę. Jednak wiele osób nie wie, że i wtedy można otrzymać mandat. Hałas w czasie mszy świętej lub uroczystości religijnych, a nawet zwykły niedzielny odpoczynek sąsiadów, może wystarczyć do stwierdzenia wykroczenia.
Wysokość mandatu wynosi od 100 do 500 zł. Ostateczna decyzja należy do interweniujących funkcjonariuszy. Warto zatem wybrać inną porę – najlepiej sobotnie popołudnie.
Kosiarka w rezerwacie? Ryzykujesz 5000 zł
Działki położone na terenach chronionych – takich jak parki krajobrazowe czy obszary Natura 2000 – wymagają szczególnej ostrożności. „Szczególną ostrożność muszą zachować właściciele działek położonych w obszarach chronionych (…) naruszenie przepisów ochrony przyrody może skutkować karą administracyjną do 5000 zł”.
Wysokość grzywien, jakie może nałożyć Inspektorat Ochrony Środowiska, sięga nawet 5000 zł. Dotyczy to każdego, kto nieświadomie naruszy środowisko naturalne, niezależnie od motywów.
Ptaki mają pierwszeństwo – zakaz koszenia od marca
Między 1 marca a 31 lipca obowiązuje okres lęgowy ptaków. W tym czasie nie wolno kosić dzikich łąk, terenów zarośniętych czy nieużytków. Zniszczenie gniazda lub spłoszenie ptaków to naruszenie przepisów, które może skutkować sankcjami nie tylko administracyjnymi, ale również karnymi.
Nie wystarczy tłumaczenie, że „nie wiedziałem”. Prawo jednoznacznie chroni ptaki w okresie rozrodu i właściciel działki ponosi pełną odpowiedzialność.
Hałaśliwe koszenie a pozew sąsiedzki
Nawet legalne prace ogrodowe mogą trafić do sądu. „Nawet jeśli koszenie odbywa się zgodnie z przepisami karnymi czy administracyjnymi, sąsiedzi mogą dochodzić swoich praw na drodze cywilnej (…)”. Jeżeli hałas przekracza zwykłą miarę, sąd może zasądzić odszkodowanie sięgające kilku tysięcy złotych.
Czasem wystarczy kilka skarg, by sąd nakazał ograniczenie godzin pracy z kosiarką. Lepszym rozwiązaniem jest wcześniejsze uprzedzenie sąsiadów i zaplanowanie prac w porze, która nikomu nie przeszkadza.
Przepisy i zdrowy rozsądek – najlepsze połączenie
Jeśli chcesz uniknąć kosztownych pomyłek:
- nie hałasuj w nocy i wcześnie rano,
- nie koś w niedzielę, jeśli możesz tego uniknąć,
- sprawdź, czy twoja działka nie leży na terenie chronionym,
- nie pracuj w okresie lęgowym ptaków,
- uprzedź sąsiadów i działaj z rozwagą.
Komentarze (0)