Lekarze alarmują – wraca choroba, którą jeszcze niedawno uznawano za niemal zapomnianą. Tym razem uderza nie tylko w najmłodszych, ale także w osoby w pełni aktywne zawodowo. Co gorsza – wielu z nich nie zdaje sobie sprawy, że to właśnie oni są jej głównymi roznosicielami.
Rekordowe zachorowania na krztusiec
Najbardziej niepokojące dane napływają z południowej Polski, gdzie jeszcze dwa lata temu chorobę potwierdzono u zaledwie 32 osób. Rok później licznik wskazywał już 1237 przypadków, a obecnie liczba zakażonych przekroczyła 3 tysiące. W innych regionach sytuacja wygląda podobnie – na północy kraju wzrost był prawie trzydziestokrotny, z 36 do 1144 przypadków w ciągu roku. Co istotne, epidemiolodzy zwracają uwagę, że coraz częściej chorują osoby w wieku 30–50 lat, które nigdy nie przyjęły dawki przypominającej szczepienia.
— Zachorowania są cały czas. Wielu dorosłych nie wie, że szczepienie trzeba powtarzać co 10 lat — mówiła dr Lidia Stopyra, cytowana przez „Gazetę Prawną”.
Inni medycy dodają, że pacjenci często bagatelizują objawy, sądząc, że mają alergię albo reakcję na zanieczyszczenia powietrza.
Objawy krztuśca — kaszel, który nie odpuszcza
Pierwsza faza choroby bywa myląca. Katar, lekki kaszel, niewielkie osłabienie – nic, co wzbudzałoby podejrzenia. Dopiero po kilku dniach infekcja zaczyna się rozwijać, a napady kaszlu przybierają na sile. Charakterystyczne symptomy to:
- uporczywy, suchy kaszel trwający ponad dwa tygodnie,
- duszności i świszczący wdech po każdym ataku,
- wymioty u dzieci po kaszlu,
- bezdechy u niemowląt,
- zaczerwienienie twarzy i łzawienie podczas napadu.
U najmłodszych choroba potrafi prowadzić do hospitalizacji, a powtarzające się niedotlenienie może wywołać powikłania neurologiczne. Choć u dorosłych przebieg bywa łagodniejszy, to właśnie oni nieświadomie przenoszą bakterie w swoich domach.
Przyczyny powrotu krztuśca
Specjaliści wskazują trzy główne czynniki, które pozwoliły chorobie ponownie się rozprzestrzenić:
- odporność po szczepieniu zanika średnio po 5–10 latach,
- w niektórych województwach poziom zaszczepienia dzieci spadł do 80 procent,
- większość dorosłych nie pamięta o dawkach przypominających.
Skutek? Wystarczy jeden domownik z przewlekłym kaszlem, by reszta rodziny zachorowała. Wskaźnik zakaźności tej choroby sięga aż 90 procent.
Profilaktyka — szczepienia przypominające
Choć szczepienie przeciwko krztuścowi jest obowiązkowe dla dzieci, dorośli muszą o nie zadbać sami. Zalecana dawka Tdap chroni nie tylko przed krztuścem, ale jednocześnie przed tężcem i błonicą. Szczególnie powinny się zaszczepić osoby, które mają kontakt z dziećmi, seniorzy, opiekunowie oraz kobiety w ciąży.
Od niedawna przyszłe matki mogą przyjąć szczepionkę całkowicie bezpłatnie, bez konieczności posiadania recepty — najlepiej między 27. a 36. tygodniem. Dzięki temu przekazują przeciwciała dziecku jeszcze przed porodem.
Darmowe szczepienia dla dorosłych i seniorów
W części regionów rozpoczęto już finansowanie szczepień dla dorosłych mieszkańców. Największy program ruszył w jednym z dużych miast, gdzie zaplanowano go na lata 2025–2030. To sygnał dla kolejnych samorządów, które – widząc gwałtowny wzrost zachorowań – zaczynają przygotowywać podobne rozwiązania.
Co robić przy przedłużającym się kaszlu?
Jeśli napady kaszlu nie mijają po dwóch tygodniach, a szczególnie nasilają się nocą lub po wysiłku, nie należy ich bagatelizować. Lekarz może zlecić test PCR lub badanie serologiczne. W przypadku potwierdzenia infekcji stosuje się antybiotyki z grupy makrolidów oraz izolację chorego, by ograniczyć rozprzestrzenianie bakterii.
Warto również zadbać o profilaktykę — unikać kontaktu z osobami z przewlekłym kaszlem, dbać o higienę rąk i regularnie wietrzyć pomieszczenia. Każdy powinien też sprawdzić, kiedy ostatni raz otrzymał szczepienie.
Komentarze (0)