Budda został zatrzymany dzień po tym, jak na YouTubie odbył się finał ostatniej loterii, której był twarzą. Chodzi o akcję, w której można było wylosować siedem aut, stałą pensję i dom w Zakopanem.
Zatrzymanie Buddy. Co zrobił jeden z najbardziej znanych polskich youtuberów?
Jeden z najbardziej znanych youtuberów Kamil L. już w sierpniu informował, że kończy działalność w sieci. Jak tłumaczył, jego zdaniem w internecie "źle się dzieje" i "to wszystko idzie w złym kierunku".
– I powiem wam szczerze, że pewnie wielu z was zauważyło, że ta szerząca się w internecie patologia, ta chęć krwi, te ciągłe konflikty, to napięcie, i tak dalej. Ja nie czuję się w tym środowisku jako twórca dobrze, po prostu. Ja nawet jako widz w tym środowisku nie czuję się już najlepiej – przyznał wówczas.
W poniedziałek, jako pierwsze o zatrzymaniu 25-latka poinformowało Radio Kraków. Akcja odbyła się w Warszawie i była przeprowadzona przez funkcjonariuszy CBŚP.
Kilka godzin później akcję potwierdziła prokuratura.
– W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano dziś Kamila L., ps. Budda, oraz 9 innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności – poinformował Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.
W sieci kraży nagranie
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać jak sprzed hotelu w stolicy odholowywane jest BMW. Osoba, która opublikowała nagranie twierdzi w nim, że jedno z aut widocznych na nagraniu nalezy do Buddy i że wraz z nim zatrzymana została także partnerka youtubera.
Jak przekazuje CBŚP, działania służb dotyczą zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się nielegalnym hazardem i loteriami internetowymi.
Kamil L. Czym zasłynął Budda?
Kamil L., znany jako Budda, urodził się w 1999 roku w Warszawie. W 2019 roku zaczął prowadzić kanał na YouTube poświęcony motoryzacji, a dziś jest najsławniejszym youtuberem w Polsce. Już w wieku 16 lat nauczył się prowadzić samochód. Budda, gdy miał zaledwie 4 lata, był uczestnikiem poważnego wypadku samochodowego.Internauci kojarzą go nie tylko przez materiały, które wrzuca do sieci, ale przez akcje charytatywne i loterie internetowe, w których wygrać można m.in. luksusowe samochody.
Najgłośniejszą z akcji było podrzucenie tajemniczej skrzyni zamkniętej łańcuchami i kłódką pod dom dziecka w Długiem koło Krosna. W skrzyni znajdowało się około 5 kg słodyczy oraz 100 tysięcy złotych w gotówce. Kamil pomógł również bezdomnemu, przekazując mu kilka tysięcy złotych na nowy start w życiu oraz kupił mu nowe ubrania.
Echem odbiła się także ostatnia akcja pomocowa Buddy dla powowdzian. Wybudowaal on bowiem osiedle dla poszkodowanych. W gminie Paczków powstało tymczasowe "miasteczko domków całorocznych", w których zamieszkały rodziny dotknięte powodzią na południu kraju.
Zakończyła się wielka loteriia Buddy
W niedzielę, 13 paździrnika odbyła się zapowiadana od kilku miesiecy loteria, w której nagrody przekroczyły wartość 7 mln zł. Ktoś zgarnął samochód osobowy BMW M2 Coupe, ktoś inny Audi RSQ8 2024, BMW M3 Competition M XDRIVE, Audi RS3 Sportback, Ford Focus RS 2.3 EcoBoost, a jeszcze ktoś inny kolekcjonerski samochód osobowy Toyota Supra. Nie zabrakło także mniejszych nagród w postaci konsoli do gier Playstation 5. Nagrodą główną był dom w Zakopanem o pow. 147 metrów kwadratowych z zaparkowanym w garażu Porsche 911 GT3 RS.W loterii wygrać można było także 600 tys. zł. Zwięzca co miesiąc przez 5 lat będzie dostawać 10 tys. zł. Pokryty jest także podatek z otrzymanej kwoty, czyli dodatkowe 66 667 zł.
Loteria nie do końca przebiegła po myśli youtubera, ponieważ wielu zwycięzców, jak sie okazało, mieszka poza granicami Polski. Nagroda w postaci vouchera na 600 tys. trafiła do mężczyzny, który mieszka w Szwecji, Forda Focusa wygrał także ktoś spoza naszego kraju. To samo z Audi RSQ8, wartym prawie 700 tys zł - wygrał mężczyzna mieszkający w Austrii.
– Sporo ludzi zza granicy ogląda ten kanał - skomentował Budda podczas transmisji.
Youtuber był rozczarowany, ponieważ chciał "osoboście" wręczyć nagrody zwycięzcom. Finalnie udało się jednak pojechać z kamerą tylko do dwóch osób.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.