reklama

Ameryka wybiera. Donald Trump wróci do Białego Domu, czy przeszkodzi mu w tym Kamala Harris?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: arch. X Donald Trump, X Kamala Harris

Ameryka wybiera. Donald Trump wróci do Białego Domu, czy przeszkodzi mu w tym Kamala Harris? - Zdjęcie główne

Kto zostanie 47. prezydentem USA? | foto arch. X Donald Trump, X Kamala Harris

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i ŚwiatCały świat zastanawia się, czy następcą Joe Bidena będzie Kamala Harris, która jest obecnie wiceprezydentem USA, czy też do Białego Domu wróci republikanin, kontrowersyjny biznesmen – Donald Trump?
reklama

To bardzo ważny dzień nie tylko dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych, ale również całego świata. Wtorek, 5 listopada, to ostatni dzień głosowania w wyborach na prezydenta USA. Od północy zacznie się liczenie głosów. Ile ono potrwa? 

Idą "łeb w łeb". Ameryka będzie miała pierwszą w historii panią prezydent?

Dziś oczy niemal całego świata skierowane są na USA. Mieszkańcy największego mocarstwa zadecydują czy po raz pierwszy w historii będzie nimi rządzić kobieta Kamala Harris, czy też po raz drugi, po czteroletniej przerwie, kontrowersyjny biznesmen Donald Trump. Jaki będzie finał tego zaciętego wyścigu? Dziś żaden analityk, politolog, ani też żaden sondaż nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Mało tego, nie można również określić, kto ma większe szanse.

reklama

Harris i Trump to dwa nazwiska, które dziś są najczęściej powtarzane przez ludzi z całego świata. Komu zaufają Amerykanie? Czarnoskórej kobiecie z klasy średniej, czy też bogaczowi, który całe życie opierał na kontrowersjach i skandalach? Dodajmy zresztą, że i podczas tej kampanii były prezydent nie gryzł się w język, opisując swoją rywalkę. W jednym z wywiadów zastanawiał się, od kiedy Kama jest czarna, bo wcześniej twierdziła, że jest hinduską. – Później nagle zmieniła zdanie i stała się czarnoskóra – mówił. Twierdził również, że źle wykonuje swoją pracę na stanowisku wiceprezydenta. – Kamala, jesteś najgorsza – grzmiał.

Kamala Harris o kandydacie republikanów: To faszysta 

Harris z kolei starała się nie wypowiadać w tak jednoznaczny sposób o swoim rywalu, jednak  podczas spotkania z wyborcami w Pensylwanii przyznała, że jej zdaniem Trump jest faszystą. 

reklama

Sarah Smith z BBC zauważyła, że Stany Zjednoczone przygotowują się na starcie dwóch skrajnie przeciwstawnych wizji. – Kandydaci przedstawili ponure wizje przyszłości, jeśli przegrają te wybory. Donald Trump mówi, że kraj „pójdzie do piekła” i „natychmiast stanie się komunistyczny”, jeśli przegra, podczas gdy Kamala Harris opisuje swojego przeciwnika jako „faszystę”, który chce „niekontrolowanej władzy”. Wyborcy w kluczowych stanach spornych zostali zbombardowani reklamami wyborczymi, z których wiele miało na celu wzbudzenie strachu. Biorąc pod uwagę ten klimat, nic dziwnego, że ankietowani Amerykanie zgłaszają wysoki poziom niepokoju – stwierdziła. 

Wybory w USA. Zasady całkowicie inne od tych obowiązujących w Polsce

5 listopada 2024 roku to w Stanach Zjednoczonych dzień wyborów prezydenckich. Mimo tego część Amerykanów zagłosowała już wcześniej. Wszystko przez to, że USA działa tzw. głosowanie przedterminowe. 

reklama

Wybory za oceanem są pośrednie, co oznacza, że obywatele nie głosują na wybranego przez siebie kandydata, a na elektorów, którzy reprezentują poszczególne partie, czyli Partię Demokratyczną albo Republikańską. Dopiero później elektorzy będą głosować na konkretnego, przypisanego im kandydata. Wybieranych jest 538 elektorów, a żeby wygrać wybory, należy uzyskać głosy 270 z nich.

Dodajmy, że elektorzy, po podliczeniu głosów, są zobowiązani do głosowania na zwycięzcę w danym stanie. I to formalnie ich głosami wybierany jest prezydent Stanów Zjednoczonych. 

Zasady wyborów w USA – przedterminowe głosowanie i brak ciszy wyborczej 

W  2024 roku 47 (łącznie jest ich 50) stany wprowadziły przedterminowe głosowanie. Jeżeli chodzi o ich przebieg, to jest on odmienny w zależności od regionu. Niektórzy muszą stawić się w miejscu głosowania osobiście, inni natomiast mają możliwość  głosowania korespondencyjnego. 

reklama

Co ważne, w USA nie ma ciszy wyborczej, a więc zarówno kandydaci, jak i ich zwolennicy mogą do samego końca namawiać na głosowanie na konkretną osobę.

Pierwsze lokale wyborcze zostały otwarte  o godz. 12:00 czasu polskiego. Najdłużej, do godziny 7 rano czasu polskiego, czynne będą lokale na Alasce i Hawajach. Pierwsze wyniki powinniśmy poznać po północy. Jeżeli chodzi o ostateczne wyniki, to tu trzeba będzie poczekać. Jeżeli faktycznie okaże się, że walka w kluczowych stanach jest tak wyrównana, to liczenie może potrwać kilka kolejnych dni. 

Upoważnionych do udziału w wyborach jest około 244 mln wyborców. W tym roku wcześniej, czyli w głosowaniu przedterminowym, głos oddało ok. 77 mln Amerykanów.

Dodajmy, że Kamalę Harris poparli m.in. Barack i Michel Obama, Taylor Swift, Jennifer Lopez, czy Beyonce. Donalda Trumpa: Elon Musk, Mel Gibson i Kanye West. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama