8 tys. zł emerytury? Tyle musisz pracować

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

8 tys. zł emerytury? Tyle musisz pracować - Zdjęcie główne

40-latek marzy o wysokiej emeryturze. Sprawdź, ile musi zarabiać, by dostać 8 tys. zł miesięcznie? | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Polska i ŚwiatDla wielu osób wizja emerytury to wciąż odległa perspektywa. Jednak to właśnie decyzje podejmowane dziś zadecydują o tym, czy jesień życia będzie czasem spokoju, czy raczej finansowych wyrzeczeń.
reklama

Najnowsze analizy pokazują, że aby w przyszłości otrzymywać świadczenie rzędu 8 tys. zł miesięcznie, trzeba obecnie zarabiać ponad dwukrotność średniego wynagrodzenia. Różnice między płciami w tym zakresie pozostają bardzo duże, a system wyraźnie premiuje osoby dłużej aktywne zawodowo.

Ile trzeba zarabiać, by mieć emeryturę 8 tys. zł

Wysokość przyszłego świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie jest przypadkowa. ZUS oblicza ją na podstawie kilku zmiennych, z których najważniejszą pozostaje łączna wartość wszystkich zwaloryzowanych składek emerytalnych. A to, ile takich składek trafi na konto ubezpieczonego, wprost zależy od jego wynagrodzenia i długości aktywności zawodowej.

reklama

Według obliczeń Piotra Juszczyka, głównego doradcy podatkowego w InFakt.pl, mężczyzna w wieku 40 lat, który chciałby w przyszłości pobierać 8 tys. zł emerytury, musi dziś zarabiać 17 tys. zł brutto miesięcznie, co stanowi około 195 proc. średniej krajowej. Przy takich założeniach i zakładając, że przejdzie na emeryturę w wieku 65 lat w 2050 roku, jego świadczenie wyniesie dokładnie 8040 zł.

To duża kwota, ale – jak zaznacza ekspert – wynika z prostego mechanizmu: im więcej wpłaconych składek i im dłuższy okres pracy, tym wyższy kapitał emerytalny.

reklama

Kobiety otrzymają znacznie mniej

Niestety, identyczne zarobki nie oznaczają takich samych świadczeń dla kobiet i mężczyzn. Dla kobiet prognozy są znacznie mniej optymistyczne. Przy tym samym wynagrodzeniu, wynoszącym 17 tys. zł brutto miesięcznie, emerytura kobiety będzie wynosić około 5206 zł, czyli o prawie 3 tys. zł mniej niż w przypadku mężczyzny.

Skąd ta różnica? – Kobieta kończy aktywność zawodową o pięć lat wcześniej, a więc ma krótszy staż składkowy i jednocześnie dłuższy przewidywany okres życia na emeryturze. To powoduje, że zgromadzony kapitał emerytalny musi być „rozłożony” na więcej miesięcy, co w efekcie sprawia, że świadczenie jest istotnie niższe – wyjaśnia doradca podatkowy.

reklama

Eksperci wskazują, że ta nierówność może się pogłębiać w kolejnych latach, jeśli nie zostanie zrównany wiek emerytalny kobiet i mężczyzn.

Jak zwiększyć swoją przyszłą emeryturę

Nie tylko zarobki mają znaczenie. Ogromny wpływ na wysokość emerytury ma także moment, w którym zdecydujemy się zakończyć pracę. Osoby, które odkładają przejście na świadczenie, zyskują znacząco więcej. Dzieje się tak dlatego, że dłużej gromadzą środki, a ZUS rozdziela kapitał na krótszy okres pobierania.

Szacunki pokazują, że odroczenie emerytury o jeden rok może zwiększyć jej wysokość nawet o 10 proc.. Dodatkowe lata pracy pozwalają nie tylko uzbierać więcej środków, ale też uniknąć natychmiastowego spadku dochodów po zakończeniu aktywności zawodowej.

reklama

ZUS i realia emerytalne w Polsce

Średnia nowo przyznana emerytura w Polsce wynosi dziś ok. 3,4 tys. zł brutto. W kontekście rosnących kosztów życia, cen energii i inflacji, taka kwota dla wielu seniorów nie wystarcza nawet na pokrycie podstawowych wydatków. Nic dziwnego, że młodsze pokolenia zaczynają szukać alternatywnych sposobów na zabezpieczenie przyszłości.

Specjaliści zachęcają, by jak najwcześniej rozpocząć dodatkowe odkładanie pieniędzy. Możliwości jest kilka – od Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) po Indywidualne Konto Emerytalne (IKE) i Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Każdy z tych instrumentów pozwala stopniowo budować prywatny kapitał, który uzupełni przyszłe świadczenie z ZUS.

– System emerytalny w Polsce działa na zasadzie „ile odłożysz, tyle dostaniesz”, dlatego najważniejsza jest regularność wpłat i jak najdłuższy okres składkowy – podkreślają eksperci.

Co czeka 40-latków za 25 lat?

Dzisiejsi czterdziestolatkowie coraz częściej zaglądają na swoje konta w ZUS, analizując prognozy i planując kolejne lata pracy. Wielu z nich zdaje sobie sprawę, że bez dodatkowych oszczędności trudno będzie utrzymać dotychczasowy poziom życia po przejściu na emeryturę.

Z wyliczeń wynika, że osoby zarabiające mniej niż 10 tys. zł brutto mogą w przyszłości liczyć na świadczenia nieprzekraczające 4 tys. zł. Oznacza to, że różnice w jakości życia między poszczególnymi grupami dochodowymi będą się jeszcze bardziej pogłębiać.

Eksperci nie mają wątpliwości – system premiuje wysokie zarobki i długą aktywność zawodową. Kto wcześniej zacznie myśleć o swojej przyszłości, ten później uniknie finansowych zmartwień.

Najważniejsze dane w skrócie

  • 17 tys. zł brutto miesięcznie – potrzebne, by otrzymać 8 tys. zł emerytury.
  • 8040 zł – prognozowana emerytura mężczyzny przy powyższych założeniach.
  • 5206 zł – emerytura kobiety o identycznych zarobkach.
  • 195 proc. – tyle wynosi relacja wymaganych zarobków do średniej krajowej.
  • 10 proc. – tyle można zyskać, przesuwając moment przejścia na emeryturę o jeden rok.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo