Pod koniec sierpnia Trzecia Droga, czyli koalicja Polskiego Stronnictwa Ludowego z Polską 2050 Szymona Hołownii ogłosiła swoich kandydatów na najbliższe wybory parlamentarne. "Jedynką" w okręgu gdańskim została Agnieszka Buczyńska, która pełni funkcję głównej sekretarz w partii Hołownii. W spotkaniu wziął również udział Łukasz Kopeć, młody mikro przedsiębiorca oraz Radny Dzielnicy Jasień, który na listach otrzymał drugie miejsce. Nie zabrakło też kandydatów z okręgu gdyńsko-słupskiego, czyli Wiolety Tomczak oraz Bartosza Szmajchela. Kim są te osoby i dlaczego poszły do polityki?
Agnieszka Buczyńska
Jak mówi o sobie, jest gdańszczanką urodzoną w Tczewie. Przez kilkanaście lat działała na rzecz Regionalnego Centrum Wolontariatu w Gdańsku, którym potem szefowała. Kandydatka ukończyła Collegium Civitas w Warszawie, WSB Merito w Gdańsku oraz Uniwersytet Gdański. Buczyńska współpracuje z Szymonem Hołownią od kampanii wyborczej w 2020 roku. Zapewnia, że do polityki wstąpiła, aby walczyć z wykluczaniem mniejszości, których głos często jest niesłyszalny oraz działać w sferze społecznej tak, aby ważne i przyziemne tematy nie stawały się ofiarą politycznych przepychanek.
[news:1468986]
Łukasz Kopeć
Jest przewodniczącym regionu w Polsce 2050 oraz radnym dzielnicy Jasień. W 2017 roku ukończył Politechnikę Gdańską. Angażuje się w działalność stowarzyszenia SUM, które co roku, ponad podziałami organizuje w Gdańsku Paradę Niepodległości. Kopeć interesuje się kryptowalutami i nowymi technologiami. Walczy o przyśpieszenie cyfryzacji naszego kraju i chce uczynić z nas Polskę cyfrową.
[news:1469864]
Brak "spadochroniarzy" i nowe twarze
Podczas spotkania poruszono również temat samych sylwetek kandydatów w nadchodzących wyborach. Każdy z nich to mieszkaniec naszego regionu od urodzenia, więc tym samym najlepiej znający problemy mieszkańców. Politycy zapewniali, że na listach nie ma tzw. "spadochroniarzy", czyli kandydatów z zupełnie innego okręgu, którzy zostali przeniesieni odgórną decyzją, aby nie zagrażać liderowi partii. Tak stało się w przypadku Lewicy, z której list kandyduje w Gdańsku Katarzyna Kotula, która w 2019 roku do wyborów startowała ze... Szczecina.
- Jakość polityki, która była dotychczas prowadzona, nie jest zadowalająca. Mnie to zawsze zastanawia, dlaczego ktoś, kto ma rozpoznawalne nazwisko, kandyduje w okręgu, w którym później jest jedynie gościem, a nie prawdziwym posłem z danego terenu - komentowała Agnieszka Buczyńska, liderka Trzeciej Drogi w Gdańsku.
Buczyńska wspominała również o konieczności "przewietrzenia" polskiego parlamentu i zapewniła, że jeśli Polska 2050 wda się w jakiekolwiek układy partyjne to "ma nadzieję, że wyborcy nas rozliczą".
- W ramach Trzeciej Drogi mamy 460 kandydatów z Polski 2050, z czego 98% z nich nigdy nie miało styczności z parlamentem - stwierdził Łukasz Kopeć, przewodniczący regionu partii.
Łukasz Kopeć mówił również, że Polska 2050 myśli już o kandydatach na zbliżające się wybory samorządowe.
Wbrew nowemu podejściu do polskiej Polityki podeszło jednak Polskie Stronnictwo Ludowe, które w ramach Trzeciej Drogi wystawiło na Pomorzu między innymi Artura Dziambora, który był członkiem Konfederacji oraz Magdalenę Srokę, czyli dawną członkinię Porozumienia Jarosława Gowina.
Krytyczne stanowisko wobec referendum
Na 15 października, kiedy będą odbywały się wybory parlamentarne, zaplanowano również przeprowadzenie referendum, w którym rządzący chcą zadać poniższe pytania:
- Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?
- Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?
Zapytaliśmy, jaki stosunek do planowanego referendum mają kandydaci Polski 2050 do parlamentu.
- Nie pobiorę karty referendalnej - stwierdziła Agnieszka Buczyńska. Pytania są zadane w sposób tendencyjny, po drugie łączenie referendum z kampanią wyborczą jest nadużyciem w procesie wyborczym. Pytania powinny być opracowywane przez ekspertów i przez obywateli - dodaje kandydatka do Sejmu.
- Referendum powinno być wykorzystywane z głową, nawet patrząc na kontekst afery wizowej, jest to dość mocna hipokryzja względem referendalnego pytania o migrację - dodaje Łukasz Kopeć.
Politycy uważają, że pobranie karty referendalnej to osobista decyzja, a sama Polska 2050 pozostawia tę decyzję wyborcom. Mimo tego kandydaci są negatywnie nastawieni do tego pomysłu.
Przedstawiciele Polski 2050 podczas spotkania odnieśli się też do kwestii obietnic wyborczych. Politycy są zdania, że zmiany są konieczne, jednak nie mogą być tak radykalne, żeby obywatele się ich obawiali.
Wywiad z Agnieszką Buczyńską, "jedynką" Trzeciej Drogi w Gdańsku opublikujemy na łamach Pulsu Gdańska w przyszłym tygodniu
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.