Były radny Prawa i Sprawiedliwości, ostatnimi czasy przedstawiający się jako "jedyny niezależny" Łukasz Hamadyk dołączył do Konfederacji. Z ramienia partii wystartuje w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Otrzymał ostatnie miejsce na gdańskiej liście.
[twitter:1688451302139793408]
Hamadyk w latach 2014-2018 był w Radzie Miasta Gdańska jako przedstawiciel PiS. Z partii został jednak usunięty oficjalnie z powodu niepłacenia partyjnych składek. Były radny od decyzji się odwoływał, ale bezskutecznie. Twierdził wręcz wtedy, że był to "sąd kapturowy".
W kolejnych wyborach samorządowych w 2018 roku startował z ramienia stowarzyszenia Gdańsk Tworzą Mieszkańcy, które założył i do dziś pełni w nim funkcję prezesa. Uzyskał 1665 głosów, ale to nie wystarczyło, aby otrzymać mandat do Rady Miasta. W latach późniejszych dołączył do Kukiz'15, a następnie do Solidarnej Polski, z której odszedł w kwietniu tego roku. Cały czas działa również w Radzie Dzielnicy Nowy Port, której obecnie jest przewodniczącym.
- Nie porzucam polityki lokalnej, jedynie chcę zwiększyć możliwość oddziaływania. Nie czuję się politykiem, jestem działaczem, nie czułem się też nim gdy byłem radnym miejskim. Osobiście wolę rozwiązywać problemy mieszkańców, chronić ich, spotykać się w terenie, a także ujawniać patologię, jaką są układy, przekręty czy zakłady, które trują mieszkańców i wprowadzają zagrożenie - mówi Hamadyk.
Były radny został zaproszony do wzięcia udziału w wyborach przez posła i "jedynkę" Konfederacji w gdańskim okręgu Michała Urbaniaka. Jak twierdzi Hamadyk, kontaktowały się z nim wcześniej inne ugrupowania, ale nie planował startu z list żadnego z nich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.