reklama

Mieszkańcy mają dość i wyszli na ulice. Nie chcą wdychać pyłu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Grzegorz Mehring/UMG

Mieszkańcy mają dość i wyszli na ulice. Nie chcą wdychać pyłu - Zdjęcie główne

foto Grzegorz Mehring/UMG

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Samorząd Pył węglowy spowija ulice Nowego Portu, Letnicy oraz Brzeźna. Mieszkańcy nie godzą się na taki stan rzeczy i zaprotestowali wobec bierności władz w tej sprawie.
reklama

W środę, 31 lipca mieszkańcy Nowego Portu, Letnicy oraz Brzeźna wyszli na ulicę i zablokowali w godzinach szczytu rondo prowadzące m.in. do tunelu pod Martwą Wisłą. Spowodowali w ten sposób czasową blokadę ruchu kołowego oraz korki w różnych częściach miasta.

Mieszkańcy protestowali przeciwko bierności władz Portu Gdańsk wobec pyłu węglowego, który utrudnia im życie. Na terenie portu już od dłuższego czasu składowana jest duża ilość węgla, który jak twierdzą mieszkańcy, nie zawsze jest prawidłowo zabezpieczony, a pył wydobywający się z niego spowija sąsiadujące dzielnice.

Władze Portu Gdańsk trzy tygodnie temu zobowiązały się do podjęcia działań, które miałyby powstrzymać dalsze pylenie składowanego węgla. Mieszkańcy Nowego Portu, Letnicy oraz Brzeźna uważają jednak, że zarząd spółki robi za mało, aby problem rozwiązać. Dlatego wyszli na ulice, bo jak sami zainteresowani twierdzą, co innego im pozostało.

Protestujący blokowali rondo przez około dwie godziny. Część z nich miała ze sobą banery, na których mogliśmy przeczytać m.in. "Dość trucia nas", "Stop tirom na Wyzwolenia", "Przez zaniechania Portu Gdańsk, my wdychamy czarny szajs" czy "Czarny pył do domu leci, tak są trute dzieci".

- Kontakt z władzami portu mamy, ale po ostatnich spotkaniach atmosfera się troszkę zagęściła. Na ostatnim był już tylko przewodniczący rady dzielnicy, bo reszta nie została zaproszona. Jednak kolega mocno stał na stanowisku, że jak to ma tak wyglądać, że są nam opowiadane różnego rodzaju bajki, jak powinno być, a sytuacja się nie poprawia, to my nie chcemy być adwokatami. Niech zarząd sam wyjdzie wprost do mieszkańców i powie im, że nic się tutaj nie zmieni - mówi nam Łukasz Hamadyk, radny dzielnicy Nowy Port.

Radni zbierają podpisy

Na miejscu zbierane były również podpisy pod petycją ws. zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w sprawie pyłu węglowego, a także spalarni Port Service, o której zamknięcie Rada Dzielnicy Nowy Port ubiega się już od lat. Petycja to inicjatywa radnych dzielnic oraz poszczególnych radnych miejskich. Obecnie zebranych mają około 300 podpisów, ale planują kontynuować akcję w innych dzielnicach, dopóki władze miasta zgodzą się na zorganizowanie nadzwyczajnej sesji.

- Chciałem zaapelować tutaj, żeby nie wprowadzano dyscypliny partyjnej, jeśli chodzi o podpisanie się pod tą petycją, bo to nieważne kto ją przygotował, tylko jaki jest sens. Wszyscy wyborcy każdego ugrupowania oddychają tym samym powietrzem. Mamy prawo do takiej sesji - dodaje Hamadyk.

Podobna sesja w tej sprawie była już organizowana w ubiegłym roku. Jednak radni dzielnicy twierdzą, że od tego czasu nic się nie zmieniło. Władze miasta nie podzielają ich zdania i uważają, że kolejna sesja nadzwyczajna w kwestii pyłu węglowego nie jest potrzebna.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama