Gazeta Polska Codziennie ujawniła dziś, że śledczy z Centralnego Biura Antykorupcyjnego w śledztwie prowadzonym przeciwko Sławomirowi Nowakowi, badają wątek dwóch gdańskich inwestycji deweloperskich. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie sprawdzają, czy Sławomir Nowak powoływał się na wpływy w urzędzie miejskim w Gdańsku podczas swoich rozmów z deweloperami. Jedną z hipotez w śledztwie jest pomoc Nowaka w uzyskaniu pozwoleń. Dwa tygodnie temu agenci CBA zabezpieczyli dokumenty i nośniki danych, które mają zawierać dokumenty dotyczące dwóch dużych inwestycji.
Sprawy wizyty w gdańskim magistracie agentów CBA nie komentuje prowadząca śledztwo stołeczna prokuratura. Władze Gdańska również wypowiadają się w sprawie bardzo ostrożnie.
- Urząd Miejski w Gdańsku nie komentuje czynności śledczych/procesowych prowadzonych na zlecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie przez odpowiednie służby. W tym konkretnym przypadku mamy do czynienia z czynnościami przeprowadzonymi przez CBA. Zakładamy, że przyjęcie takiej właśnie postawy służyć będzie dobru prowadzonego przez organa ścigania postępowania. Urząd Miejski w Gdańsku spełnił oczekiwania prowadzących postępowanie, które w sposób formalny wyrażone zostało w formie konkretnego postanowienia wymienionej powyżej Prokuratury - mówi w rozmowie z GPC ;Daniel Stenzel, rzecznik prasowy prezydent Gdańska.
Sławomir Nowak oskarżony jest m.in. o korupcję. Grozi mu 15 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.