Rządowe Centrum Bezpieczeństwa posiada możliwość wysłania wiadomości SMS do wszystkich osób znajdujących się na wybranym terenie. Wykorzystuje do tego strukturę operatorów komórkowych. Wiadomość otrzymuje każdy, kto ma włączony telefon i znajduje się w zasięgu nadajników na terenie miasta. Aby otrzymywać alerty RCB nie trzeba zapisywać się do żadnego systemu.
Agnieszka Pomaska, posłanka z ramienia Koalicji Obywatelskiej zwróciła uwagę, że rząd potrafił rozsyłać SMS-y przed wyborami, ale nie wykorzystał tak potężnego narzędzia by na bieżąco informować Polaków o rozwoju epidemii i wprowadzanych strefach.
- Pamiętacie alert RCB dzień przed wyborami? Rząd potrafił zachęcać do udziału w wyborach a nie potrafi poinformować o zagrożeniu epidemią? W Gdańsku za rząd zrobiło to Miasto. Ale warto spytać o funkcjonowanie zarządzania kryzysowego w rządzie PiS - napisała na Twitterze Pomaska.
Co ważne, komunikaty od Urzędu Miejskiego otrzymują tylko te osoby, które zapisały się do miejskiego systemu.
Ze stwierdzeniem Pomaski zgodziła się część internautów.
- Nie każdy ogląda telewizję, nie każdy słucha radio. Miło by było, gdyby wykorzystywano system RCB do informowania populacji o ograniczeniach lokalnych - napisał jeden z nich.
Ostatni komunikat RCB wysłany do mieszkańców Gdańska dotyczył neutralizacji niewybuchów min morskich w połowie września.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.