Kapelan z przeszłością patriotyczną i naukową
Nowy kapelan prezydenta RP urodził się w Gdańsku i od lat aktywnie łączy działalność duchową z naukową i społeczną. Jest doktorem habilitowanym nauk humanistycznych, specjalizującym się w historii Kościoła i ruchów oporu. Pełni funkcję dyrektora Archiwum Salezjańskiej Inspektorii Pilskiej, a także wykłada historię w Wyższym Seminarium Duchownym w Lądzie.
To również były członek Rady Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, do którego trafił jeszcze za czasów, gdy dyrektorem tej placówki był sam Karol Nawrocki. Wspólnie działali też na rzecz pamięci o Żołnierzach Wyklętych – Wąsowicz był pomysłodawcą m.in. ogólnopolskiej akcji „Serce dla Inki”, upamiętniającej Danutę Siedzikównę ps. „Inka”.
Blisko kibiców, daleko od poprawności politycznej
Jako kapelan polskich kibiców ks. Jarosław Wąsowicz od lat utrzymuje bliskie kontakty ze środowiskiem stadionowym, które często bywa utożsamiane z radykalnymi i kontrowersyjnymi postawami. W 2021 roku w wywiadzie dla „Głosu Wielkopolskiego” polemizował z negatywnym odbiorem słowa „kibol”, które w polskim języku najczęściej kojarzone jest z agresywnym chuligaństwem.
„Sam uważam się za kibola — mówił — dla mnie kibol to ktoś bezgranicznie oddany klubowi, któremu kibicuje. To też ktoś, kto dba o dobre imię i stoi na straży jego tradycji” — podkreślał.
Od 2008 r. ks. Wąsowicz organizuje Ogólnopolską Patriotyczną Pielgrzymkę Kibiców na Jasną Górę. Co roku uczestniczą w niej tysiące fanów piłki nożnej, a także kibice znani z ulicznych protestów i radykalnych postaw. Ksiądz Wąsowicz jest z nimi blisko – zarówno duchowo, jak i fizycznie. Nie stronił od wspólnych zdjęć z kontrowersyjnymi postaciami ze stadionowego środowiska.
Na fotografiach widzimy go m.in. z Olgierdem L. ps. „Olo”, podejrzanym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oraz Grzegorzem H. ps. „Śledziu”, oskarżonym o szerzenie materiałów o charakterze neonazistowskim. Duchowny publicznie zachęcał do wsparcia dla „Śledzia” po jego zatrzymaniu w Kopenhadze przed meczem Polska–Dania. To wywołało ostre reakcje ze strony opinii publicznej, a także polityków.
Polityczne i ideologiczne ostrze nowego kapelana
Jedną z przyczyn, dla których nominacja ks. Wąsowicza budzi tak duże emocje, są jego wypowiedzi z przeszłości. W 2015 roku w życzeniach opublikowanych w „Gazecie Polskiej” życzył Europy wolnej od „multi-kulti, islamistów, lewaków i poprawności politycznej”. To jasny sygnał, że duchowny nie unika ostrych słów i jednoznacznych ocen.
Głośnym echem odbiła się również jego wypowiedź o Tadeuszu Mazowieckim. Synowie byłego premiera zagrozili pozwem po tym, jak ks. Wąsowicz zasugerował, że Mazowiecki walczył zbrojnie przeciwko Żołnierzom Wyklętym. Duchowny wycofał się ze słów i przeprosił, ale sprawa długo nie schodziła z nagłówków.
Burza po nominacji. Opozycja i media komentują decyzję Nawrockiego
Decyzja Karola Nawrockiego o powołaniu ks. Jarosława Wąsowicza na kapelana wywołała gorącą debatę w mediach i wśród polityków. Opozycja nie zostawiła na nominacji suchej nitki, podkreślając, że wybór kapelana to coś więcej niż formalność – to symboliczny gest, który może wskazywać na ideowy kierunek prezydenta.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński w rozmowie z portalem „Fakt” stwierdził:
„Niczego innego po prostu po prezydencie się spodziewać nie można. To jest naturalne środowisko dla prezydenta elekta. Tak mniej więcej jak jego nominacje będą wyglądały, prawdopodobnie jego pierwsze decyzje, a potem kolejne lata.”
Dodał też:
„Naprawdę nie to jest najważniejsze, kto będzie spowiadał prezydenta, tylko to, co Nawrocki ma do powiedzenia Polakom, a nie księdzu. A jak na razie po nominacjach widać, że ma do powiedzenia coś, co nie wszystkich ucieszy.”
Z kolei po stronie prawicowych środowisk i patriotów nominacja została przyjęta z entuzjazmem. Stowarzyszenie Federacji Młodzieży Walczącej w oficjalnym komunikacie napisało:
„Dzielimy się radosną nowiną – nasz kolega, ks. Jarosław Wąsowicz, został powołany na kapelana Prezydenta RP.”
Do kontrowersji wokół kapelana odniósł się również poseł PiS Jarosław Sellin w rozmowie z „Faktem”:
„Mówią państwo o relacjach ze środowiskami kibolskimi, ja używam innego języka. Ks. Wąsowicz był po prostu kapelanem środowisk kibicowskich, ale również ludzi, którzy np. organizują pielgrzymki na Jasną Górę, żeby się pomodlić.”
Podkreślił przy tym:
„Każde środowisko społeczne, również kibicowskie, ta część środowiska, które przeżywa swoją wiarę i chce pielgrzymować na Jasną Górę, ma prawo, by posiadać swojego kapelana, poprosić kapłana o opiekę duchową. I dokładnie taką rolę wypełniał ks. Wąsowicz.”
Komentarze (0)