W Gdańsku, Opolu i Rzeszowie najbardziej wzrosły ceny mieszkań w ciągu minionego dziesięciolecia. W całej Polsce średni wzrost cen nieruchomości w ciągu dekady to 30 procent. Gdańszczanie znacznie bardziej odczuli inflację na rynku mieszkaniowym.
Przez ostatnie 10 lat ceny mieszkań rosły wolniej niż
wynagrodzenia. Oznacza to, że statystyczny Kowalski łatwiej może zakupić własne
M. Mediana wynagrodzeń na rękę w ciągu ostatnich dziesięciu lat wzrosła z 2
tys. do 3 tys. złotych. W tym czasie inflacja ukształtowała się na poziomie 17 procent.
Ceny mieszkań rosły jednak prawie dwukrotnie szybciej niż wskaźnik
inflacji. Przeciętne mieszkanie w 2019 roku było o ok. 30 procent droższe od
tego zakupionego w 2009 roku. Nadal jednak taki wzrost to mniej niż wzrost
wynagrodzeń.
- Były miasta, w których ceny nowych mieszkań wzrosły o ponad
60 proc. – mówi Jarosław Sadowski z Expandera z rozmowie z MarketNews24. -
Najbardziej wzrosły w Opolu, Rzeszowie i Gdańsku.
Tak więc za mieszkanie kosztujące w 2009 roku 200 tysięcy złotych,
po dekadzie trzeba zapłacić w Gdańsku aż 320 tysięcy złotych.
Gdy mieszkania są droższe bierzemy większy kredyt, aby je
kupić. Średni kredyt hipoteczny przez 10 lat zwiększył się ze 180 tys. zł do
280 tys. zł. Na szczęście spadło ich oprocentowanie, z 7 do niecałych 4 procent.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.