O wysokości podatku od nieruchomości decyduje rada miasta na wniosek prezydenta. Dotyczy on każdego właściciela ziemi czy zabudowań, nawet mieszkającego w bloku czy mieszkaniu spółdzielczym. I mówimy tu nie tylko o osobach prywatnych mających domy czy mieszkania, ale także o przedsiębiorcach.
Maksymalne stawki podatku od nieruchomości w 2024 r. związane będą bezpośrednio ze średnią inflacją z pierwszej połowy 2023 r. Ta, według danych ogłoszonych przez GUS, wyniosła 15 procent. Taką podwyżkę mogą wprowadzić samorządy.
Stawki maksymalne w kraju
Zgodnie z decyzją Ministerstwa Finansów maksymalna stawka podatku od nieruchomości od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wzrośnie z 1,16 zł za 1m kw. do 1,34 zł. Co do innych działek, to będzie to wzrost z 0,61 zł za 1 m kw. do 0,71 zł.Maksymalna stawka podatku do budynków mieszkalnych może skoczyć z 1 zł za 1m kw. do 1,15 zł. W przypadku budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej nowa stawka może wynieść maksymalnie 33,1 zł za m kw. (w porównaniu do dotychczasowych 28,78 zł).
Decyzja radnych
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz przekazała właśnie radnym projekt uchwały ustalającej wysokość stawek podatku w 2024 roku dla mieszkańców Gdańska. W przedstawionym projekcie władze miasta zaproponowały radnym ustalenie wysokości podatków w maksymalnej, dopuszczalnej przez Ministerstwo Finansów, wysokości.
- Kierując się koniecznością zapewniania środków finansowych na zaspokojenie rosnących potrzeb w zakresie wydatków, w szczególności na edukację, sprawy społeczne oraz organizację komunikacji miejskiej, jak również inwestycji infrastrukturalnych proponuje się podniesienie podatku od nieruchomości do poziomu stawek maksymalnych - napisała do radnych prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
Nad projektem nowych stawek podatku od nieruchomości radni będą dyskutować podczas sesji, która odbędzie się w najbliższy czwartek. Jej przegłosowanie wydaje się jednak formalnością. Za projektem uchwały będą głosować radni Koalicji Obywatelskiej oraz Wszystko dla Gdańska. Przeciw głosy chcą oddać radni miejskiej opozycji.
- Nie będzie naszej zgody jako opozycji w Radzie Miasta by podwyższać obciążenia finansowe nałożone na gdańszczan - mówi Przemysław Majewski, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Podatek od nieruchomości w całości trafia do miejskiej kasy. Jeżeli radni zgodzą się na nowe stawki, do miejskiej kasy z tego tytułu wpadnie około 641 mln złotych, o 51 mln złotych więcej niż w 2023 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.