Policjanci i prokurator zabezpieczyli dokumenty Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko. Ma to związek z toczącym się postępowaniem w sprawie nieprawidłowości w działalności spółdzielni.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzi postępowanie w sprawie nieprawidłowości w zarządzaniu spółdzielnią mieszkaniową na gdańskim Ujeścisku. Prokuratorzy przesłuchali już sporą część osób, które czują się pokrzywdzone przez władze SM. Chodzi między innymi o przedłużające się budowy siedmiu budynków.
Wczoraj rano do siedziby spółdzielni weszli policjanci, którzy na zlecenie prokuratora zabezpieczyli kilka tysięcy dokumentów. Kilka dni temu, również w asyście policjantów, w siedzibie wspólnoty pojawił się komornik, który próbuje uzyskać zapłatę dla głównego wierzyciela.
Spółdzielnia pełna problemów
Z każdym tygodniem pojawia się coraz więcej niejasności wokół funkcjonowania spółdzielni z Ujeściska. Były już prezes, nadal pracuje w spółdzielni, nowy szef wspólnoty nie jest jeszcze wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego. Jego wybór budzi jednak wątpliwości część spółdzielców - wybór nie odbył się w sposób opisany w przepisach i statucie wspólnoty.
Na zamieszaniu wokół władz spółki cierpią mieszkańcy. Na ulicy Kaliskiej i Radomskiej zapanowały egipskie ciemności, ponieważ z powodu braku pełnego zarządu nie zapłacono faktur za energię elektryczną. Dostawca energii odciął więc oświetlenie ulic.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.