Banki, które udzieliły kredytów hipotecznych na zakup mieszkań w Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko tracą cierpliwość. W niektórych przypadkach grożą nabywcom mieszkań wypowiedzeniem umów kredytowych i obowiązkiem spłaty całego zadłużenia w kilkadziesiąt dni.
Sytuacja w Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko poprawia się powoli. Nowy zarząd wspólnoty próbuje negocjować spłatę wieloletnich zadłużeń wobec miejskich spółek czy generalnego wykonawcy kilku inwestycji. Problemy, oprócz spółdzielni, mają również osoby, które zakupiły mieszkania w budowanych przez wspólnotę budynkach. Część z inwestycji powinna zostać oddana do użytku nawet 4 lata temu.
[news:1012553]
Banki, które udzieliły nabywcom mieszkań kredytów hipotecznych powoli tracą cierpliwość. Już dawno minęły bowiem terminy dostarczenia dokumentów dot. zakończenia budowy czy wpisów do ksiąg wieczystych. Niektórzy z nabywców otrzymali już od banków pisma, w których te domagają się natychmiastowego dostarczenia dokumentów o wpisaniu do księgi wieczystej. Jako, że nabywcy mieszkań nie mogą takich dokumentów dostarczyć, banki grożą im wypowiedzeniem umów kredytowych oraz nakazem zwrotu całości kredytu w ciągu kilku tygodni.
W negocjacje z bankami włączył się nowy zarząd SM Ujeścisko. - Wystosowaliśmy korespondencję do prezesów banków w Polsce, w których nabywcy posiadają kredyty, celem przedstawienia obecnej sytuacji, jak i wstępnego planu na wyjście i dokończenie prac budowlanych. W listach także apelowaliśmy do banków o współpracę i niezbędny czas. (...) Mamy nadzieję na przychylne podejście do sprawy i zrozumienie - napisał w liście do mieszkańców prezes spółdzielni Cezary Pawłowicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.