Paraliż na torach. Po 6 godzinach przerwy pociągi ruszyły [RAPORT NA ŻYWO]

Aktualizacja, godz. 12.25:

Znana jest przyczyna awarii. To producent systemu jest odpowiedzialny za awarię urządzeń w całym kraju. 

- Alstom jest świadomy błędu w formatowaniu czasu, który ma obecnie wpływ na dostępność sieci kolejowej, a co za tym idzie na transport kolejowy w Polsce. Bezpieczeństwo pasażerów nie jest zagrożone. Wdrożyliśmy plan przywrócenia dostępności urządzeń sterowania ruchem kolejowym, aby zminimalizować zakłócenia spowodowane usterką w systemach sterowania ex-Bombardier - napisał Alstom, producent systemu wykorzystywanego w centrach sterowania ruchem kolejowym. 

Alstom potwierdza, że nie było żadnego cyberataku, a awaria jest skutkiem błędu oprogramowania.

Aktualizacja, godz. 12.00:

Ruch pociągów został wznowiony. 

- Wznawiana jest praca lokalnych centrów sterowania (LCS) i przywracany ruch pociągów. Przed godz. 11:00 przywrócono ruch z wykorzystaniem urządzeń m.in. w LCS Gdynia i Tczew - mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. 

Służby techniczne analizują sytuację, aby określić przyczyny usterek. Opóźnienia pociągów wynoszą obecnie nawet 5 godzin.

Aktualizacja, godz. 10.00:

- Problem nie dotyczy wyłącznie Polski i ma charakter globalny - poinformował minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Aktualizacja, godz. 9.15:

- Awaria objęła swoim zasięgiem ok. 820 kilometrów linii kolejowej w kraju. Skutki dla pasażerów będą odczuwalne bardzo długo - informuje PKP PLK.

Media branżowe informują, że masowa awaria systemów może być wynikiem cyberataku.

- Wszystko wskazuje na to że mamy do czynienia ze zmasowanym cyberatakiem na infrastrukturę PKP PLK - poinformował na Twitterze portal "Węzeł przesiadkowy".

Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa poinformował, że w związku z awarią odbędzie się dzisiaj posiedzenie Zespołu ds Incydentów Krytycznych działającego zgodnie z art. 36 ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa.

Aktualizacja, godz. 8.20:

Jak informuje PKP PLK, utrudnienia w kursowaniu pociągów mogą potrwać nawet kilkanaście godzin. Zarządca infrastruktury przyznaje, że awaria jest poważniejsza niż się początkowo wydawało.

Aktualizacja, godz. 7.45:

Awaria nadal trwa, a pociągi zwiększają opóźnienie. Niektóre pociągi regionalne Polregio zostały odwołane.

Nie działa system informacji pasażerskiej PKP PLK - Portal Pasażera. Użytkownicy nie sprawdzą rozkładu jazdy w aplikacjach mobilnych oraz w internecie.

Aktualizacja, godz. 7.15:

W związku z awarią bilety PKP SKM honorowane są w autobusach ZTM Gdańsk na odcinku Gdańsk Wrzeszcz - Gdańsk Port Lotniczy - Gdańsk Osowa.

Dodatkowo do godziny 10:00, w pociągach PKP SKM na odcinku Gdańsk Śródmieście - Gdynia Cisowa - Gdańsk Śródmieście honorowane są bilety PKP Intercity oraz Polregio.

Aktualizacja, godz. 7.10:

Więcej informacji o przyczynach awarii przekazał rzecznik prasowy zarządcy infrastruktury kolejowej.

- Dziś w czwartek 17 marca ok godz. 4.00 na sieci kolejowej wystąpiły usterki urządzeń sterowania w kilkunastu lokalnych centrach sterowania odpowiedzialnych za prowadzenie ruchu kolejowego. Stan wymaga zabezpieczenia urządzeń w terenie i dodatkowych czynności pracowników. Występują zmiany w kursowaniu pociągów nawet ponad kilkadziesiąt minut. Mogą być odwołane pociągi, wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa lub jazda pociągów zmieniona trasą - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Wcześniej informowaliśmy:

Z powodu awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym na stacji Gdynia Główna, wstrzymany został ruch pociągów dalekobieżnych oraz regionalnych na odcinku Gdynia Główna - Gdańsk Wrzeszcz.

Pociągi jadące od Tczewa w kierunku Gdańska mają nawet 180 minut opóźnień. Część pociągów została odwołana.

Ruch pociągów SKM na trasie Gdańsk Śródmieście - Gdynia Chylonia odbywa się bez problemów. Występują kilkuminutowe opóźnienia.