Remont zabytkowego Żurawia, którego wartość to około 18 milionów złotych, powoli dobiega końca. Za kilka miesięcy mieszkańcy i turyści ponownie będą mogli zwiedzać obiekt oraz nową wystawę stałą Narodowego Muzeum Morskiego.
Widać pierwsze zmiany
W listopadzie ubiegłego roku zakończono renowację fasady i dachu Żurawia. Po wielu miesiącach prac spod zasłony rusztowań wyłoniły się odrestaurowane i oczyszczone ceglane elewacje oraz dach pokryty nową, ceramiczną dachówką sprowadzoną z Włoch.Największą zmianą widać jednak w przypadku drewnianej części Żurawia, czyli wyciąg dawnego dźwigu. Po zakończeniu prac konserwatorskich i renowacji konstrukcja ma jaśniejszy, brązowy kolor, wyraźnie kontrastujący z niemal czarną barwą sprzed remontu.
- To właśnie nowe malowanie najbardziej odpowiada wizerunkowi Żurawia sprzed wieków, a dobrane zostało tak, by upływ czasu i działanie warunków atmosferycznych w przyszłości zmieniały jego odcień w sposób najbardziej pożądany z punktu widzenia historycznej dokładności. – mówi dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Dodatkowo podczas prac konserwatorskich świetność przywrócono XVII-wiecznemu zegarowi słonecznemy, którego jasną tarczę na tle ceglanej ściany można dostrzec w najwyższej części elewacji. Dzięki fotografiom z lat 50. XX wieku ukazującym zrujnowany Żuraw wiadomo, że chronometr przetrwał wojnę i nie jest rekonstrukcją.
Nowoczesna wystawa stała
Zewnętrznej renowacji Żurawia towarzyszył kompleksowy remont i modernizacja wnętrza.
- Dzięki tej modernizacji Żuraw jest przystosowany do wymagań technicznych nowej wystawy stałej, o wiele bardziej innowacyjnej niż wcześniejsza ekspozycja. Nowe instalacje zwiększą również bezpieczeństwo przyszłych eksponatów i podniosą komfort zwiedzania. - mówi Szymon Kulas, zastępca dyrektora ds. zarządzania.
Jednocześnie odrestaurowano i zabezpieczono drewnianą konstrukcję wyciągu oraz cały potężny mechanizm dźwigowy, zbudowany z czterech kół deptakowych o średnicach 6 i 6,5 m. Wszystkie okna budynku wymieniono na nowe, odpowiadające obecnym wymaganiom termicznym. Jednocześnie ich drewniane, zakończone łukiem ramy i romboidalne szklenie odpowiadają realiom architektonicznym XVII-wiecznego Gdańska.
Muzeum niczym portowy Gdańsk złotego wieku
Nowa ekspozycja została zaprojektowana w taki sposób, by zwiedzający poczuli się jak w portowym Gdańsku czasów złotego wieku, czyli w okresie XVII-wiecznego rozkwitu żeglugi i handlu morskiego Rzeczypospolitej. W sześciu salach na trzech piętrach Żurawia goście poznają m. in. tajniki nawigacji przy wchodzeniu statkiem do portu, rodzaje przywożonych do Gdańska towarów, procedury transakcyjne w komorze palowej, XVII-wieczne techniki budowy statków oraz rozrywki portowego miasta w historycznej tawernie. Treść wystawy zostanie ujęta w fabularyzowanej formie, której bohaterem jest autentyczna postać gdańskiego kupca i armatora Hansa Krossa.
– Będzie on swego rodzaju wirtualnym przewodnikiem po XVII-wiecznym gdańskim porcie. Jego awatar wprowadzi naszych gości w tematykę każdej z sekcji wystawy, a także będzie wchodzić w interakcję z innymi "mieszkańcami" Żurawia – mówi dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora ds. merytorycznych.
Oprócz Hansa Krossa na ekspozycji odwiedzający spotkają też pana palowego – urzędnika pobierającego cło od przywożonych do miasta towarów, i karczmarza – właściciela tawerny. Obie postacie zostaną wykreowane technologią trójwymiarowych i ruchomych hologramów.
Zakończenie remontu i modernizacji Żurawia jest planowane na koniec kwietnia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.