W trakcie prac remontowych prowadzonych w sobotę, 12 lipca, przy ul. Wały Piastowskie w Gdańsku doszło do niecodziennego odkrycia. Robotnicy natrafili na ludzkie kości. Sprawa została natychmiast zgłoszona odpowiednim służbom, a miejsce zostało zabezpieczone.
— W sobotę po południu policjanci zostali powiadomieni, że w trakcie prac remontowych torowiska tramwajowego przy ul. Wały Piastowskie znaleziono szczątki w postaci kości długich, fragmentów kości czaszki, fragmentów kości krótkich oraz kości stopy — poinformowała podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Szczątki sprzed niemal 100-lat odkryte podczas remontu torowiska w Gdańsku
Na miejsce przybyli funkcjonariusze grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyki oraz biegły z zakresu medycyny sądowej. Wstępne ustalenia eksperta wskazują, że szczątki mogą pochodzić sprzed 80–100 lat.
— Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, technik kryminalistyki i biegły z zakresu medycyny sądowej, który wstępnie stwierdził, że znalezione szczątki ludzkie pochodzą sprzed 80–100 lat. Po zakończeniu czynności na miejscu zdarzenia szczątki te zostały zabezpieczone — dodała Ciska.
Harmonogram prac remontowych bez zmian
Odkrycie nie wpłynęło jednak na harmonogram zaplanowanych prac. Remont torowiska przebiega bez zakłóceń, a tramwaje kursują już przez odcinek Błędnik, gdzie prowadzone były roboty.
— Dla Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni znalezienie tych szczątków nie stanowiło opóźnienia realizacji prac. Prace są prowadzone zgodnie z harmonogramem, a tramwaje już jeżdżą na Błędniku. Na miejsce przyjechała prokuratura i policja, które wykonały swoje czynności. Prace kontynuowaliśmy. Zostały wymienione tory, nawierzchnia drogowa, a płyty gumowe zostały zdjęte i wymienione na żelbetonowe — przekazał przedstawiciel GZDiZ.
Sprawą znaleziska zajmują się obecnie archeolodzy, prokuratura oraz policyjni śledczy. Szczątki zostaną poddane dalszym badaniom, które mają na celu określenie ich pochodzenia oraz potencjalnych okoliczności śmierci.
Komentarze (0)