Pierwszy pociąg SKM z Gdańska Głównego w kierunku Nowego Portu wyruszył już 2 stycznia 1951 roku, punktualnie o godzinie 11.00. Jednak dopiero dwa miesiące później, 4 marca uruchomiono połączenia regularne. Początkowo linię obsługiwało siedem elektrycznych zespołów trakcyjnych serii EW90, zwanych potocznie modrakami. Były to żółto-niebieskie jednostki, odzyskane w ramach reparacji wojennych z systemu berlińskiej S-Bahn, czyli odpowiednika naszej SKM.
Modraki woziły pasażerów do Nowego Portu przez 22 lata. W 1973 roku napięcie w sieci trakcyjnej zostało zmienione z 800V na 3000V. Wówczas składy EW90 musiały zakończyć swoją służbę na tej linii.
- Modraki jeździły jeszcze do 1976 r na odcinku Gdańsk Główny - Gdynia Stocznia, do czasu zmiany napięcia także i na tej linii. Obsługę pasażerów SKM przejęły pociągi serii EN57 i EW58 - mówi Tomasz Złotoś, rzecznik prasowy PKP SKM w Trójmieście.
Powolny koniec linii
Linia, która w czasie świetności cieszyła się ogromnych zainteresowaniem pasażerów, po 1989 roku zaczęła powoli tracić na znaczeniu. Wzdłuż trasy ubywało zakładów pracy, a stan samej linii ulegał stopniowej degradacji, co zmuszało PKP do obniżania prędkości pociągów. Pozycję SKMki osłabiły również jadące w głąb dzielnicy i często kursujące tramwaje.W 1998 roku po linii kursowało 28 par pociągów Gdańsk Gł. - Gdańsk Nowy Port - Gdańsk Gł., ale już trzy lata później pasażerowie mieli do wyboru tylko 18 par pociągów.
Koniec i reaktywacja
Od grudnia 2002 roku pociągi przestały docierać do stacji Gdańsk Nowy Port, swoje kursowanie kończyły już na stacji Gdańsk Brzeźno. Powodem skrócenia połączeń był niebezpieczny, niestrzeżony przejazd przez kolejowo-drogowy na skrzyżowaniu ulic Oliwskiej i Przemysłowej. Pociągi SKM po raz ostatni pojechały do Gdańska Brzeźna 24 czerwca 2005 roku.Linia SKM w kierunku Nowego Portu została częściowo reaktywowana w 2012 r.
- Pociągi SKM kursowały wówczas na odcinku Gdańsk Główny - Gdańsk Stadion Expo, wożąc kibiców piłkarskich na mecze EURO 2012. Do dziś na tym odcinku pociągi kursują okazjonalnie, najczęściej wożąc kibiców na mecze gdańskiej Lechii - wylicza Złotoś.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.