Zobacz, co skradło serca czworonogów w Gdańsku

Opublikowano:
Autor:

Zobacz, co skradło serca czworonogów w Gdańsku - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
19
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
ZakupyGaleria Morena w Gdańsku znów stała się miejscem, gdzie psy grały pierwsze skrzypce. PupiLove Targi przyciągnęły tłumy właścicieli, producentów i pasjonatów, którzy szukali wyjątkowych akcesoriów oraz inspiracji dla swoich pupili.
reklama

Magia miłości do zwierząt w Galerii Morena

W niedzielę w Galerii Morena w Gdańsku odbyła się kolejna edycja PupiLove Targów – wydarzenia, które od lat gromadzi miłośników psów i kotów z całego Trójmiasta. Przez sześć godzin przestrzeń galerii wypełniły kolorowe stoiska, zapachy naturalnych przysmaków i radosne szczekanie pupili odwiedzających wydarzenie.

reklama

Na miejscu można było znaleźć dziesiątki wystawców z całej Polski. Byli wśród nich twórcy ręcznie robionych akcesoriów, producenci ekologicznych kosmetyków oraz pasjonaci, którzy własnoręcznie szyją ubranka, legowiska i szelki. Każdy produkt miał swoją historię, a każdy wystawca – miłość do zwierząt wypisaną na twarzy.

Opinie odwiedzających

Wielu uczestników podkreślało, że przyszło na targi głównie w celu poznania nowości i sprawdzenia jakości produktów na miejscu.

– Chciałam zobaczyć, jakie smycze i szelki są dostępne w niszowych, lokalnych firmach. W internecie nie widać wszystkich szczegółów, a tutaj można dokładnie sprawdzić materiał i wykonanie – mówi pani Agnieszka z Gdyni, która przyszła na targi ze swoim psem Luną.

reklama

Niektórzy doceniali także możliwość rozmowy z twórcami:

– Uwielbiam takie wydarzenia. To zupełnie inny klimat niż zakupy w sklepie zoologicznym. Wszystko można dotknąć, przymierzyć, a przy okazji porozmawiać z ludźmi, którzy znają się na rzeczy – dodała pani Monika z Gdańska, właścicielka dwóch kotów.

Targi z sercem. Wstęp bezpłatny i psy mile widziane

Organizatorzy PupiLove Targów po raz kolejny postawili na otwartą formułę – wstęp był bezpłatny, a odwiedzający mogli przyprowadzić swoje czworonogi. Dzięki temu wydarzenie nabrało rodzinnego charakteru. Zwierzaki spacerowały po alejkach galerii, testowały zabawki i przyciągały uwagę przechodniów.

reklama

Przyjazna atmosfera i różnorodność oferty sprawiły, że wydarzenie stało się miejscem wymiany doświadczeń i inspiracji. Wielu odwiedzających przyznało, że to jedno z niewielu wydarzeń w Gdańsku, gdzie można tak swobodnie porozmawiać o potrzebach zwierząt i poznać nowe marki.

Przysmaki, zabawki i produkty dla psów

Na stoiskach można było znaleźć szeroki wybór produktów: smycze, szelki, obroże, legowiska, kocyki, zabawki oraz naturalne przysmaki i kosmetyki dla psów. Niektóre produkty były tworzone ręcznie i wyróżniały się indywidualnym podejściem producentów.

Organizatorzy zapewnili przestrzeń odpowiednią dla zwierząt, dzięki czemu psy mogły swobodnie poruszać się między stoiskami. Wydarzenie miało spokojny charakter i nie przypominało dużych, komercyjnych targów.

reklama

– Mój pies chyba myśli, że wygrał w totolotka – tyle przysmaków udało mu się wypróbować! – śmieje się pani Monika, która odwiedziła targi ze swoim golden retrieverem.

Cel wizyty odwiedzających

Większość osób przyszła na PupiLove Targi, aby obejrzeć produkty i sprawdzić ich jakość, a także porozmawiać z producentami i zebrać informacje o nowych rozwiązaniach dla psów.

–  Nie przyszliśmy tylko po zakupy. Chcieliśmy zobaczyć nowe legowiska i zabawki, a przy okazji porozmawiać z twórcami i dowiedzieć się więcej o produktach – mówiła pani Monika, właścicielka golden retrievera. – Czasami zdjęcia w internecie nie oddają w pełni jakości ani funkcjonalności produktów. Tutaj możemy sprawdzić wszystko na żywo i zasięgnąć opinii osób, które te rzeczy tworzą. Mój pies przy okazji miał okazję powąchać wszystkie smakołyki i przetestować kilka zabawek, więc wizyta była dla nas obu naprawdę wartościowa.

Inni odwiedzający podkreślali, że targi to także możliwość wymiany doświadczeń z innymi właścicielami psów i obserwowania, jak zwierzęta reagują na różne produkty. Dla wielu osób była to szansa na inspirację przy wyborze akcesoriów, które trudno znaleźć w sklepach stacjonarnych.

– Cenię sobie takie wydarzenia, bo można zobaczyć nowe marki i porozmawiać z ludźmi, którzy faktycznie rozumieją, czego potrzebuje pies” – dodaje pan Michał, który przyszedł z labradorem. – „Nie wszystko da się ocenić online, a tutaj można dotknąć, sprawdzić jakość i od razu zapytać o szczegóły.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo