Centrum Brzeźna, czyli skwer między ulicami Gdańską, Gałczyńskiego a Krasickiego należy do osoby prywatnej. Zdaniem radnych Prawa i Sprawiedliwości teren jest zaniedbany i króluje na nim rozmaity handel, co według nich nie pasuje do tego miejsca i obniża jego prestiż. Od lat trwają problemy własnościowe. Właściciel rzekomo próbuje dogadać się z miastem, ale jak do tej pory nie przyniosło to żadnego skutku.
- Mówiło się wielokrotnie o Brzeźnie, że powinno być kurortem, miejscem odpoczynku o pewnym standardzie. Chciałbym, abyśmy mieli tutaj właściwe zagospodarowanie jeżeli chodzi o estetykę i usługi (...) Pytanie brzmi, czy centrum Brzeźnia powinno wyglądać w taki sposób? Czy jest to kurort, czy kolory jarmark? - stwierdził Andrzej Skiba.
Radni, jak twierdzą, chcieliby uporządkować to miejsce, zarówno jeśli chodzi o estetykę, jak i o kwestię prawną. Ich zdaniem centrum Brzeźna powinno ponownie stać się tym wspomnianym już kurortem. Zaproponowali zorganizowanie spotkanie w radzie dzielnicy z m.in. wiceprezydentami Piotrem Kryszewskim oraz Piotrem Grzelakiem, aby rozwiązać problem estetyczny i własnościowy tego terenu.
- Przez kilkanaście lat toczą się różnego rodzaju prace nad stworzeniem planu miejscowego na tym terenie. Natomiast nadal nic z tego nie wynika - mówi radny PiS Przemysław Majewski.
Fot. Przemysław Majewski
Właścicielem działki jest prywatny inwestor, który w ubiegłych latach deklarował chęć sprzedania działki bądź zamiany na inną i nawet prowadził takie rozmowy z miastem. Natomiast przeszkodą miał być brak uchwalonego planu, przez co nie dało się wycenić nieruchomości. Obecnie nie wiadomo kiedy zapowiedziane przez radnych spotkanie z wiceprezydentem mogłoby się odbyć.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.