reklama

Turysta uwięziony w restauracji? Przechodnie usłyszeli dramatyczne wołanie o pomoc

Opublikowano:
Autor:

Turysta uwięziony w restauracji? Przechodnie usłyszeli dramatyczne wołanie o pomoc - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości PomorzeNocni spacerowicze w Łebie usłyszeli wołanie o pomoc dobiegające z zamkniętej restauracji. Okazało się, że w środku utknął turysta, który zasnął w toalecie i nie zauwazył kiedy obsługa zamknęła lokal.
reklama

Łeba: Zasnął w restauracyjnej toalecie

W nocy z soboty na niedzielę na ulicy Wojska Polskiego w Łebie przechodnie usłyszeli krzyki dobiegające z wnętrza jednej z restauracji. Wołanie o pomoc brzmiało na tyle poważnie, że zdecydowali się wezwać służby.

Drzemka, która przeszła do historii

Na miejsce przyjechała funkcjonariuszka, która skontaktowała się z właścicielem lokalu. Ten, sprawdzając obraz z kamer w telefonie, potwierdził, że w środku rzeczywiście ktoś się znajduje. Po kilku minutach przyjechał z kluczami i otworzył drzwi.

„Więźniem” okazał się około trzydziestoletni turysta z województwa warmińsko-mazurskiego. Mężczyzna przyszedł zjeść kolację, a następnie udał się do toalety, gdzie-jak sam przyznał - „trochę się zasiedział”. W rzeczywistości uciął sobie solidną drzemkę, tak długą, że obsługa zdążyła zamknąć lokal i pójść do domu.

reklama

Gdy się obudził, zastał pusty lokal i zamknięte drzwi. Próby ich otwarcia nie dały rezultatu, więc w akcie desperacji zaczął wzywać pomocy. Być może miał nadzieję, że ktoś poda mu kawę na rozbudzenie, ale zamiast tego zjawiła się ekipa ratunkowa w postaci właściciela i przechodniów.

Nie mogę wyjść z kibla, bo nie mnie zamknęli człowieku. No nie wiem gdzie ja jestem - powiedział w rozmowie z kolegą.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo