Państwo wdraża dodatkowe środki ochronne, a informacje przedstawione publicznie wskazują, że sytuacja wymaga natychmiastowej reakcji operacyjnej i politycznej.
Akty dywersji na kolei ujawnione przez służby
Zgodnie z przekazanymi ustaleniami, oba zdarzenia zarejestrowane na strategicznym odcinku kolejowym były działaniami zaplanowanymi. Analiza śladów przeprowadzona przez policję, prokuraturę i służby specjalne wykazała, że uszkodzenia infrastruktury miały na celu doprowadzenie do poważnej katastrofy. Podczas wystąpienia informacyjnego wskazano skalę zagrożenia. — Po pierwsze, najważniejsza być może informacja, intensywna praca służb i policji oraz prokuratury pozwoliła ustalić osoby odpowiedzialne za akt dywersji. Mówimy o dwóch stwierdzonych aktach dywersji w miejscowości Mika i w okolicy Puław. Co do obu przypadków mamy pewność, nie przypuszczenie, że próba wysadzenia torów oraz naruszenie infrastruktury kolejowej pod Puławami, oba te zdarzenia miały charakter intencjonalny, miały swoich sprawców i ich celem było doprowadzenie do katastrofy w ruchu kolejowym — przekazano.
Ustaleni sprawcy dywersji działający na rzecz Rosji
Służby potwierdziły pełną identyfikację dwóch osób, które zostały powiązane z działaniami sabotażowymi. W trakcie sejmowego wystąpienia zaznaczono, że osoby te nie działały samodzielnie ani przypadkowo. — Ustalone, że to obywatele Ukrainy działający i współpracujących od dłuższego czasu z rosyjskimi służbami. Jest to ustalenie naszych służb i prokuratury, a także wynika to ze współpracy z naszymi służbami sojuszniczymi. Ustalone są ich tożsamości — przekazano.
Według zgromadzonych informacji jeden z ustalonych mężczyzn był w maju tego roku skazany na terenie Ukrainy za działania o charakterze dywersyjnym. Dane operacyjne wskazują, że przebywał na terytorium sąsiedniego państwa, które odgrywa istotną rolę w rozgrywce wywiadowczej w regionie. Drugi z nich pochodzi z obszaru objętego konfliktem na wschodzie. Obaj pojawili się w Polsce po przekroczeniu granicy od strony północno-wschodniej jesienią, tuż przed zdarzeniami.
Zgodnie z zebranym materiałem operacyjnym sprawcy nie pozostali długo na terytorium kraju. — Osoby te po dokonaniu aktu dywersji w miejscowości Mika opuściły teren Polski przez przejście graniczne w Terespolu (na Białoruś — PAP) — przekazano w wystąpieniu.
Sabotaż na trasie Warszawa–Dorohusk jako bezprecedensowe zagrożenie
W ocenie władz incydenty te stanowią jakościowo nowy etap w zakresie zagrożeń, które dotyczą państwa od czasu rozpoczęcia pełnoskalowego konfliktu za wschodnią granicą. Skala ryzyka została określona jednoznacznie. — To jest być może najpoważniejsza dzisiaj z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa, polskiego sytuacja od momentu wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Przekroczono pewną granicę — wskazano podczas oficjalnej informacji.
Podkreślono, że wcześniejsze incydenty dotyczące infrastruktury krytycznej miały inny charakter, natomiast te, z którymi państwo mierzy się obecnie, są zaplanowane i wymierzone w stabilność funkcjonowania transportu, a tym samym w bezpieczeństwo obywateli.
Szczegóły dotyczące samych ataków
Na odcinku objętym ruchem dalekobieżnym doszło do dwóch oddzielnych działań sabotażowych. W pierwszym przypadku doszło do detonacji, która doprowadziła do uszkodzenia torowiska. W drugim — ingerencja w torach spowodowała zatrzymanie pociągu przewożącego 475 osób. Maszynista został zmuszony do gwałtownego hamowania, co potwierdziło, że konsekwencje tych działań mogły być tragiczne.
Stopień alarmowy CHARLIE–CRP na wybranych liniach kolejowych
Po analizie zagrożeń rząd zdecydował o wdrożeniu jednego z najwyższych stopni alertów antyterrorystycznych na określonym obszarze infrastruktury. — Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i minister spraw wewnętrznych i administracji, po uzyskaniu opinii zespołu do spraw zagrożeń terrorystycznych, zgodnie zawnioskowali do mnie o wprowadzenie trzeciego stopnia alarmowego Charlie w związku z zagrożeniami terrorystycznymi. Stopniem tym objęte będą określone linie kolejowe. Na pozostałym obszarze kraju obowiązywać będzie taki jak dotychczas drugi stopień alarmowy. Dziś wydam odpowiednie zarządzenie w tej sprawie na podstawie ustaw o działaniach terrorystycznych — wyjaśniono.
Decyzja ta oznacza, że część infrastruktury będzie podlegać znacznie bardziej restrykcyjnym zasadom kontroli i monitoringu. Służby przewidują podwyższony poziom zabezpieczeń oraz dodatkowe działania prewencyjne.
Wojsko przygotowywane do ochrony infrastruktury krytycznej
Władze państwowe prowadzą już prace nad możliwością zaangażowania sił zbrojnych w ochronę kluczowych elementów infrastruktury. Podczas wystąpienia wskazano, że decyzje te są konsultowane z kierownictwem odpowiedzialnym za obronność oraz najwyższym dowództwem wojskowym. Celem jest stworzenie modelu, który pozwoli skutecznie wspierać służby cywilne na terenach szczególnie narażonych na działania sabotażowe.
Śledztwo prokuratury i działania operacyjne służb
Prokuratura rozpoczęła formalne postępowanie dotyczące aktów dywersji o charakterze terrorystycznym. Zbierane materiały mają doprowadzić do odtworzenia pełnego przebiegu działań, metod sprawców oraz ich możliwych powiązań. Służby — w tym policja, ABW, CBŚP i Straż Ochrony Kolei — prowadzą szeroko zakrojone czynności. Zabezpieczono elementy techniczne, nagrania z monitoringu oraz inne dowody, które mają znaczenie dla rekonstrukcji zdarzeń.
Zwołano również nadzwyczajne posiedzenie komitetu odpowiedzialnego za bezpieczeństwo państwa. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele służb, wojska oraz kancelarii prezydenta. Priorytetem było ustalenie scenariuszy dalszych działań.
Komentarze (0)