Rekordowy, choć krótszy sezon
Choć sezon 2025 trwał krócej niż w ubiegłym roku - zakończył się dwa miesiące wcześniej - statystyki robią wrażenie. W ciągu zaledwie pół roku Gdańsk odwiedziło 29 różnych wycieczkowców, które łącznie zawinęły do portu 60 razy. To wynik niemal identyczny jak w 2024 roku, mimo skróconego sezonu.
Najczęstszym gościem w porcie był statek Clio, który przypływał aż siedem razy. Największym kolosem z kolei okazał się luksusowy Crystal Serenity, mierzący blisko 250 metrów długości i przywożący setki turystów z całego świata.
Sezon rozpoczął się w połowie kwietnia wizytą eleganckiego Le Champlain, a zakończył w jesiennym, złocistym świetle października.
„Hamburg” - godne zakończenie sezonu
Ostatnim akcentem tegorocznych zawinięć był MS Hamburg - statek o długości 145 metrów, mogący pomieścić około 500 pasażerów. Zbudowany w niemieckim Wismarze w 1997 roku, łączy klasyczny styl z nowoczesnym komfortem. Pod banderą Bahamów przemierza wody Bałtyku, Morza Północnego i Atlantyku, odwiedzając najbardziej urokliwe porty Europy.
Jego wizyta w Gdańsku 20 października była już drugą w tym roku. Statek zacumował przy nabrzeżu Westerplatte, a jego pasażerowie - głównie turyści z Niemiec i Skandynawii - wyruszyli na zwiedzanie Głównego Miasta. Po kilku godzinach rejs kontynuowano w kierunku Kolonii.
Po intensywnym półroczu nabrzeża portowe na chwilę opustoszały. Choć wycieczkowce odpłynęły, Gdańsk wciąż tętni życiem, a marynarze i turyści z całego świata z pewnością jeszcze tu powrócą. Dla portu to czas podsumowań i przygotowań do kolejnego sezonu, który - jak co roku - przyniesie nowe spotkania, rejsy i morskie historie.
Komentarze (0)