W ostatnim czasie w Parku Reagana wygrodzono fragmenty terenów zielonych. Następnie zostały one pokryte siatką, co wzbudziło niemałe zaskoczenie wśród mieszkańców. Spacerujące tłumy przyglądają się zabezpieczonym miejscom i zastanawiają, o co chodzi. My zapytaliśmy urzędników i dowiedzieliśmy się, że powodem jest inwazyjna roślina, która zaatakowała tereny zielone parku.
— Na tym terenie usuwany jest rdestowiec, a siatka jest jedną z metod likwidowania tej inwazyjnej rośliny — poinformował nas Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy GZDiZ.
Czym jest rdestowiec?
Rdestowiec to roślina należąca do rodziny rdestowatych. Obejmuje ona sześć gatunków występujących naturalnie we wschodniej Azji. Niestety, spotkać ją można również w Europie, Nowej Zelandii, Południowej Afryce i Ameryce Północnej, gdzie uznawana jest za gatunek inwazyjny.
Choć rdestowiec wygląda okazale ze względu na swoje rozmiary - osiąga nawet 3 metry wysokości i wytwarza drobne, białe kwiaty - to przejmuje tereny należące do innych gatunków, skutecznie je eliminując. Pomagają mu w tym głęboko rosnące kłącza, które potrafią przebić się nawet przez betonowe podłoże.
Jak pozbyć się rdestowca?
Niestety, usunięcie rdestowca nie należy do najłatwiejszych zadań. Można stosować różnego rodzaju środki chemiczne, które jednak mogą zaszkodzić także innym roślinom, a nawet zwierzętom.
Rdestowca da się usuwać również mechanicznie: wycinając nadziemne części rośliny, wyrywając podziemne kłącza oraz usuwając bylinę wraz z dużymi fragmentami ziemi. Dodatkowo - tak jak w Parku Reagana - skuteczne bywa przykrycie ziemi siatką.
Przy usuwaniu tej rośliny konieczne jest także zadbanie o jej właściwą utylizację, aby nie rozprzestrzeniała się dalej.
Komentarze (0)