Jutro o godz. 8.41 w Gdańsku zawyją syreny alarmowe dla upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej – poinformował wojewoda pomorski.
Zdaniem samorządowców, w tym roku sytuacja jest jednak skrajnie inna niż w poprzednich latach. W polskich miastach przebywa wielu wojennych uciekinierów, którym dźwięk syren kojarzyć się będzie z ostrzeżeniem przed nalotem.
- Dlatego apeluję o ciszę! W ciszy też można pamiętać - zaapelowała prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
Prezydenci kilku miast ogłosili już, że nie włączy w niedzielę rano sygnałów syren alarmowych. Taką decyzję podjął m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
W Gdańsku syreny mogą zostać włączone zdalnie.
- Mamy nowoczesny system kupiony kilka lat temu. Może być on załączony zdalnie zarówno z poziomu wojewody, jak i samorządu. Nie przyłożymy do tego ręki, ale zablokować tego w Gdańsku nie można - informuje Aleksandra Dulkiewicz.
W niedzielę, 10 kwietnia przypada 12 rocznica katastrofy smoleńskiej. Tego dnia o godzinie 8.41, w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, w całym kraju mają zawyć syreny alarmowe. Alarm ma być odtwarzany przez 3 minuty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.