reklama

Urzędnik GZDiZ i biznesmen usłyszeli zarzuty korupcyjne

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości GdańskProkuratura przedstawiła zarzuty dwóm osobom w sprawie przetargu na wypas owiec na terenie Opływu Martwej Wisły. Urzędnik i biznesmen odpowiedzą za ustawienie przetargu.
reklama

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz postawiła zarzuty dwóm osobom: ówczesnemu urzędnikowi Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, który przekroczył swoje uprawnienia oraz osobie, która przystąpiła do przetargu, została wyłoniona jako zwycięzca i złożyła obietnicę udzielenia korzyści majątkowej. Prokurator stawiając zarzut podkreślił, że obaj mężczyźni działali wspólnie. 

- Podejrzani działali wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Usiłowali doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Gdański Zarząd Dróg i Zieleni w kwocie przekraczającej 147 tys. zł poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości podmiotu faktycznie składającego ofertę przetargową - mówi Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

reklama

Ani były już urzędnik GZDiZ, ani właściciel firmy nie przyznają się do popełnienia zarzucanych im czynów. Urzędnikowi za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi do 10 lat pozbawienia wolności, drugi z oskarżonych może w więzieniu spędzić 8 lat. 

[news:1341407]

Urzędnicy najpierw bronili przetargu

Sprawa wynajmu owiec za 150 tys. złotych w ramach projektu "Opływ na wypasie" nagłośnili radni miejskiej opozycji. Polityków PiS zaciekawił krótki, jedynie trzydniowy czas zbierania ofert oraz ekspresowe procedowanie przetargu. 

- Jest dla mnie rzeczą ciekawą, że ktoś, kto nie wiedział, czy wygra przetarg, 4 sierpnia otrzymuje informację o wygranej i w ciągu dwóch dni zdążył zakupić kamery, ogrodzenia i zaangażował 15 zwierząt do pracy – mówił wówczas radny PiS Andrzej Skiba.

reklama

Urzędnicy początkowo przekonywali, że postępowanie zostało przeprowadzone zgodnie z prawem i sztuką.

- To owczy pęd panów radnych do sławy, którzy na owcach chcą zaistnieć. Ale argument, którym się posługują to strzelanie kulą w płot - bronił początkowo projektu Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska.

Jednocześnie rzecznik poinformował, że kontrolę w GZDiZ rozpoczęło Biura Kontroli i Audytu Urzędu Miejskiego.

Badanie wykazało, że doszło w postępowaniu do szeregu nieprawidłowości. Pracę w miejskiej jednostce dyscyplinarnie straciło trzech urzędników: odpowiedzialny za przetarg oraz wicedyrektor GZDiZ do spraw przestrzeni publicznej i kierownik działu zieleni.

[news:1352647]

Po kilku tygodniach trwania projektu Gdańsk zerwał umowę z firmą, która wypożyczyła miastu owce.

reklama

[news:1341653]

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama