Sprawa homofobicznej furgonetki wróci na wokandę gdańskiego sądu

W sierpniu 2019 roku gdańskie stowarzyszenie na rzecz osób LGBT+ Tolerado wystąpiło z pozwem przeciwko Fundacji Pro - Prawo do Życia. Spór pomiędzy dwiema organizacjami pozarządowymi dotyczył kampanii prowadzonej przez Fundację na terenie Gdańska. Ulicami miasta jeździła furgonetka na plandece której widniały zdjęcia dwóch nagich mężczyzn z tęczową flagą opatrzone napisami atakującymi osoby LGBT: "Czyny pedofilskie zdarzają się wśród homoseksualistów 20 razy częściej" oraz "Tacy chcą edukować twoje dzieci! Powstrzymaj ich!".

Tolerado domagało się zaprzestania szkalowania osób LGBT, publicznych przeprosin oraz 75 tys. zł zadośćuczynienia. Sąd, w ramach zabezpieczenia, zakazał Fundacji Pro - Prawo do Życia używania takich haseł. Homofobiczna furgonetka jednak wróciła na ulice Gdańska z innymi hasłami, nadal atakującymi osoby nieheteronormatywne. 

[news:1084746]

W czerwcu 2020 Sąd Okręgowy oddalił nowy wniosek Tolerado o zabezpieczenie. W uzasadnieniu tego postanowienia sąd stwierdził,  że "stowarzyszenie osób LGBT+ nie ma legitymacji do występowania z takim pozwem". Sąd wydał tą decyzję na posiedzeniu niejawnym, bez udziału zainteresowanych organizacji. 

Teraz Sąd Apelacyjny uchylił ten wyrok Sądu Okręgowego. Sąd wyższej instancji stwierdził, że brak możliwości przedstawienia argumentów na rozprawie był poważnym naruszeniem prawa. Sprawa wróci do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji.

- Sąd Apelacyjny przede wszystkim stwierdził, że brak możliwości przedstawienia naszej sprawy przed sądem na rozprawie był poważnym naruszeniem prawa przez sąd pierwszej instancji, który nie przeprowadził ani jednej rozprawy i wydał wyrok na posiedzeniu niejawnym. Tym samym zakaz prezentowania przez Fundację Pro Prawo do Życia na pogromobusach niektórych treści zniesławiających, szkalujących osoby LGBT+ pozostaje ważny - napisało Tolerado w mediach społecznościowych.