Rok temu, podczas odliczania do "Światełka do nieba" zamordowany został Paweł Adamowicz. Dzisiaj w tym punkcie finału zebrani przed Europejskim Centrum Solidarności wspominali byłego prezydenta miasta. Nie zabrakło utworu Sound of silence, który wielokrotnie wybrzmiał rok temu podczas uroczystości żałobnych.
https://twitter.com/BosKarczewska/status/1216438789431877635
Wspomnienie Pawła Adamowicza oglądali nie tylko zebrani w okolicy ECS, ale również widzowie anten TVN. Organizatorzy przypomnieli ostatnie słowa zamordowanego prezydenta Gdańska.
- Drogie gdańszczanki, drodzy gdańszczanie. Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem. Jesteście kochani, Gdańsk jest najcudowniejszym miastem na świecie - zabrzmiały z głośników ostatnie słowa Pawła Adamowicza. Dla podkreślenia chwili wygaszone zostały światła na scenie, tak aby głównym elementem były telebimy, a na nich materiał wspominający byłego włodarza miasta.
Ze sceny zabrzmiały też dwa bardzo symboliczne utwory "Sound of silence" oraz "Imagine". Pierwszy z nich wielokrotnie słyszeliśmy podczas uroczystości żałobnych rok temu. Drugi zaś mówi o świecie bez zła, o które apelowali wszyscy po tragedii, jaka spotkała nasze miasto.
Światełko zaczęło się w Gdańsku.
Widzowie śledzący transmisję z finału WOŚP w telewizji przed Światełkiem do nieba po materiale wspominającym prezydenta Adamowicz zobaczyli wystąpienie Jurka Owsiaka wraz z podsumowaniem zakupów sprzętu medycznego dla Gdańska sfinansowanych ze zbiórki do „Ostatniej puszki Prezydenta Adamowicza” (zebrano wówczas 16 mln złotych).
O 20.00 ogólnopolską transmisję ze Światełka rozpoczęło wyjątkowo światełko z Gdańska, po którym dopiero na antenie pojawiła się scena główna Finału WOŚP w Warszawie i pozostałe miasta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.