W niedzielny poranek mieszkańców Słupska zaniepokoił gęsty dym. Około godziny 7:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze, który wybuchł przy ulicy Poznańskiej. Ogień objął budynki należące do hurtowni elektrycznej i zakładu wulkanizacji.
Na miejscu natychmiast pojawiły się zastępy straży pożarnej. W kulminacyjnym momencie akcji brało udział łącznie 11 jednostek, w tym strażacy z Państwowej, Ochotniczej oraz Wojskowej Straży Pożarnej. Pożar objął znaczną część obiektu – według informacji przekazanych przez kpt. Piotra Basaraba ze słupskiej komendy PSP, płomienie zajęły kilkaset metrów kwadratowych powierzchni, a z hali wydobywał się gęsty, toksyczny dym. Spaliły się m.in. trzy kontenery pełne opon, a część dachu budynku uległa zawaleniu.
– Pożar udało się opanować. Aktualnie trwa dogaszanie pogorzeliska – przekazał kapitan Piotr Basarab.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, nie było również konieczności przeprowadzania ewakuacji okolicznych mieszkańców czy pracowników.
Przyczyny wybuchu pożaru nie są jeszcze znane. Śledztwo w tej sprawie prowadzą odpowiednie służby.
Komentarze (0)