W minionym tygodniu, przy ul. Chorążych w Gdyni, doszło do groźnego pożaru jednego z pawilonów handlowych. Ogień wybuchł w środę, 5 listopada, w godzinach wieczornych. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów z Komisariatu w Gdyni Oksywiu, którzy rozpoczęli działania wyjaśniające. Szybko ustalono, że ogień nie pojawił się przypadkowo – za zdarzeniem stało przestępstwo.
Z ustaleń śledczych wynika, że tego dnia do pawilonu wtargnęło dwóch mieszkańców Gdyni w wieku 26 i 24 lat. W środku przebywało dwóch mężczyzn – 62-latek i jego 51-letni znajomy. Sprawcy brutalnie pobili obie ofiary, używając niebezpiecznego narzędzia wobec starszego z mężczyzn. Następnie mieli zastraszać pokrzywdzonych oraz zmuszać jednego z nich do określonych zachowań. Po ataku podpalili budynek, próbując zatrzeć ślady.
Jeden z poszkodowanych trafił do szpitala
W wyniku dramatycznych wydarzeń 62-letni mieszkaniec Gdyni został poważnie ranny i trafił do szpitala. Dzięki szybkiemu działaniu służb ratunkowych udało się zapobiec tragedii. Policjanci natychmiast rozpoczęli intensywne czynności dochodzeniowe, by ustalić sprawców podpalenia i pobicia.
Dzięki doskonałej znajomości terenu i determinacji funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Gdyni Oksywiu, obaj podejrzani zostali zatrzymani w krótkim czasie po zdarzeniu. Policjanci zabezpieczyli także narzędzia, których użyto podczas napaści – nóż i toporek. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu, gdzie usłyszeli zarzuty.
26- i 24-latek odpowiedzą za pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia, kierowanie gróźb karalnych, zmuszanie do określonego zachowania oraz podpalenie. Sąd Rejonowy w Gdyni zdecydował o zastosowaniu wobec obu podejrzanych trzymiesięcznego tymczasowego aresztu. Policja zapowiada, że śledztwo w sprawie będzie kontynuowane, a sprawcom może grozić wieloletnie więzienie.
Komentarze (0)