1 grudnia 2024 roku zmarła Maria Biesiekierska. Miała 97 lat.
Dzieciństwo przerwane wojną
Urodzona w 1927 roku, Maria Biesiekierska dorastała w świecie, który wkrótce miała zmienić wojna. W 1939 roku, kiedy miała 12 lat, jej ojciec został zastrzelony, a rok później cała rodzina została deportowana do archangielskiej obłasti w Rosji. Tam, w surowych warunkach Syberii, przetrwali sześć długich lat. Jak wspominała, to dzięki niezwykłej sile i zaradności swojej matki rodzina zdołała przetrwać:
– Miałam wtedy 12 lat, zsyłka trwała sześć lat. Pamiętam jak enkawudzista mówił do mojej mamy “Polszy niet, Polszy nie budziet”, a mama na to, że przecież ziemia polska została, to i Polska będzie – wspominała Biesiekierska.
Powrót do ojczyzny i nowe życie
W 1946 roku, po zakończeniu wojny, rodzina Biesiekierskich wróciła do Polski. Ich pierwszym przystankiem był Rozdzielczy Dom Dziecka w Gostyninie, gdzie pani Maria pomagała matce w pracy z polskimi sierotami. Przenosiny do Sztumu, Lęborka i Sopotu oznaczały dla Marii kolejne zmiany, ale jedno pozostawało niezmienne – jej pasja do nauki.Mimo trudnych doświadczeń zsyłki, spełniła swoje marzenie o edukacji i zdobyła wykształcenie. Była chemikiem, uczyła biologii, a z zamiłowania – polonistką. Przez wiele lat pracowała w Liceum im. Marii Curie-Skłodowskiej w Sopocie, przekazując młodzieży nie tylko wiedzę, ale i wartości patriotyczne.
Ławka, która opowiada historię
Maria Biesiekierska była jedną z kilkudziesięciu osób, które w ramach programu „Mecenat Parku Oliwskiego” wykupiły parkową ławkę, która na 10 lat zostanie oznaczona pamiątkową tabliczką z grawerunkiem.Dla Marii Biesiekierskiej ławka w Parku Oliwskim była czymś więcej niż tylko miejscem odpoczynku. To symbol jej miłości do Gdańska i sposób na pozostawienie śladu po sobie.
– Wiem, co znaczy każde z tych słów. I cieszę się, że zostanę w ten sposób upamiętniona w Gdańsku, w którym mieszkam najdłużej w swoim życiu, bo od 38 lat - mówiła Maria Biesiekierska. - Na cmentarz, kto do mnie przyjdzie? A na ławeczce siądzie niejeden.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.