Gdańska policja prowadzi intensywne poszukiwania 17-letniego Bartosza Popendy z Bytomia, który zaginął podczas wycieczki w Trójmieście. Chłopak ostatni raz widziany był 14 lipca około godziny 6:00 rano, gdy opuścił internat przy ul. Smoleńskiej w Gdańsku. Od tamtej pory nie wrócił i nie skontaktował się z opiekunami ani rodziną.
Zaginiony przebywał na wycieczce organizowanej przez placówkę opiekuńczo-wychowawczą. Jego zaginięcie natychmiast zgłoszono służbom. Działania poszukiwawcze prowadzą funkcjonariusze z Komisariatu Policji I przy ul. Platynowej w Gdańsku.
– Do chwili obecnej 17-latek nie wrócił, nie nawiązał kontaktu z opiekunami lub rodziną i nie jest znane miejsce jego pobytu – informuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Bartosz ma około 170 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała, ciemne oczy i krótkie, brązowe włosy z prostą grzywką. Charakterystycznym znakiem jest ułamany przedni ząb. W chwili zaginięcia ubrany był w szarą bluzę i spodnie dresowe, czarne buty sportowe, a przy sobie miał czarną saszetkę marki Yankes.
Funkcjonariusze zwracają się do wszystkich osób, które mogą mieć informacje na temat miejsca pobytu Bartosza, lub widziały go po opuszczeniu internatu.
– Każdy, kto widział osobę ze zdjęcia lub ma informacje na temat miejsca jego pobytu, proszony jest o kontakt z policjantami z Komisariatu Policji I w Gdańsku – dodaje podinsp. Ciska.
Informacje można przekazywać bezpośrednio pod numerem telefonu 47 741 67 22 lub dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Komentarze (0)