Straty, które w wyniku poniósł położony w Śródmieściu hostel, wyceniono na co najmniej 70 tysięcy złotych. Ogień zniszczył pokój z wieloma elementami wyposażenia. W toku śledztwa prowadzonego przez gdańskich policjantów okazało się, że ogień pojawił się w pokoju wynajętym przez 26-letniego mężczyznę. W momencie pojawienia się ognia nie było go w hostelu, jednak nie był wymeldowany.
Kryminalni znaleźli podejrzanego już w środę, 3 listopada, na Alei Grunwaldzkiej. Podczas przeszukania, w kieszeni jego kurtki policjanci znaleźli zawiniątko z amfetaminą. Jak udało im się ustalić, mężczyzna wynajął pokój w hostelu w celu organizacji imprezy imieninowej, podczas której pokłócił się ze swoją dziewczyną. W trakcie awantury uszkodził stół i telewizor. Gdy kobieta opuściła hostel, podejrzany rzucił zapalonego papierosa na kanapę, spakował się, a następnie wyszedł z pokoju. Pozostawiony niedopałek spowodował pożar w pokoju.
Sprawcza usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Za zniszczenie mienia grozi mu 5 lat, a za posiadanie narkotyków 3 lata więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.