Do wyroku odniósł się między innymi Rafał Ziemkiewicz. Publicysta skrytykował to, w jaki sposób była zabezpieczona tamta feralna impreza i wskazywał, swoim zdaniem, winnych.
- P. Adamowicz nie żyje, gdyż ani on sam, ani impreza WOŚP nie mieli ochrony. Pierwsze było winą propagandy PO, która dla poniżenia JK wmawiała, że ochrona u polityka to jakieś bizancjum (a Adamowicz jako zdrajca PO też był na widelcu). Drugie było winą niefrasobliwości Owsiaka, który rejestrując imprezę masową jako "zajęcie pasa". "oszczędził" także na obowiązkowym zabezpieczeniu medycznym. W efekcie morderca mógł przez >40 sekund nie niepokojony szlachtować na scenie swą ofiarę, a potem trzeba było czekać na karetkę. Gdyby nie to, PA mógłby przeżyć. Taka jest prawda i w żaden sposób nie da się jej zaprzeczyć, choćby w zakłamywanie sprawy i szczucie na fałszywie obwinionych włączała się nie tylko wdowa i wszystkie lewicowo-liberalne tefałeny, ale i sam diabeł osobiście - pisze Rafał Ziemkiewcz.
Nie jest to jedyny tweet dotyczący wyroku, który sprowokował internautów do dyskusji. Falę komentarzy wywołał też wpis Aleksandry Dulkiewicz.
- Zabójca prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza Stefan W. skazany na dożywocie. Wyrok jest nieprawomocny. A fabryka pogardy, hejtu pracuje dalej i szczuje na myślących inaczej. Tylko my obywatelki i obywatele możemy to zatrzymać kartą wyborczą i codzienną troską o demokrację - pisze Prezydent Gdańska.
Treść wpisu sprowokowała do dyskusji wielu internautów. Mowa o odpowiedziach ze strony dwóch polityków związanych z Prawem i Sprawiedliwością: Przemysławie Majewskim i Krystianie Majewskim. Gdański radny zamieścił krótki wpis, który miał wyśmiać tweeta prezydent Dulkiewicz
- Kiedy sąd uważa, że sprawa nie była polityczna, ale Ty usilnie próbujesz pokazać, że jednak była - napisał Przemysław Majewski.
Z kolei Krystian Majewski w swojej odpowiedzi postanowił "odpowiedzieć na zarzuty" zawarte we wpisie pani prezydent.
- W przypadku mowy nienawiści warto uderzyć się we własną pierś. Niestety, niektórzy wolą bić się w cudze piersi, bo to nic nie kosztuje, a może uda się zdobyć parę głosów w wyborach, podła praktyka - napisał Krystian Majewski, radny Prawa i Sprawiedliwości z Konina.
Głos w sprawie zabrał również Piotr Grzelak. Jego wpis to przede wszystkim stwierdzenie, że sprawiedliwość nie dokonała się do końca.
- Dzisiejszy wyrok, choć ważny, nie może zamknąć sprawy zabójstwa Prezydenta Pawła Adamowicza. Po ponad czterech latach od tragedii, która się wydarzyła na oczach setek ludzi i która była transmitowana przez stacje telewizyjne, morderca został skazany na dożywocie. Nadal jednak sprawiedliwość nie dosięgła tych, którzy siali, i niestety nie przestają siać, nienawiść, dzieląc Polskę i Polaków. Hejt nadal zabija, a polityczne przyzwolenie na jego stosowanie rozbija polską wspólnotę. - twierdzi wiceprezydent Gdańska.
Wyrok wobec Stefana Wilmonta nie wywołał jednak tylko wyłącznie długich wpisów i dyskusji. Są też tacy, którym dzisiejszy wyrok przypomniał o Pawle Adamowiczu i o tęsknocie za nim. Do tego grona zalicza się Mikołaj Sobczak, radny dzielnicy Oliwa.
- Dożywocie dla mordercy śp. Pawła Adamowicza. Ostatni raz zamieniliśmy kilka słów 13.01.2019.... Bardzo brakuje Pana Prezydenta - pisze Mikołaj Sobczak.
Jako, że wyrok nie jest prawomocny, oskarżony ma prawo odwołać się od niego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.