Uciekł za granicę i wpadł w zasadzkę
Kradzież Volkswagena miała miejsce w styczniu tego roku. Gdy w tym samym miesiącu schwytano pierwszego sprawcę, po drugim ślad zaginął. Już na samym początku sprawę przejęli śródmiejscy kryminalni.
- Funkcjonariusze prowadzili rozmowy z osobami, które mogły mieć przydatne informacje na temat zdarzenia. Policjanci sprawdzili też monitoringi. Dzięki swojej pracy kryminalni ustalili drugiego sprawcę i zaczęli go szukać. 75-latek najprawdopodobniej zdawał sobie sprawę z tego, że kryminalni są na jego tropie i ślad po nim zaginął - relacjonuje Oficer Prasowy gdańskiej komendy, Mariusz Chrzanowski. Policjanci sprawdzali po kolei adresy, pod którymi mógł przebywać i analizowali zdobyte informacje, jedną z nich była ta, że mężczyzna przebywa za granicą. Gdy sprawa „przycichła" poszukiwany 45-latek postanowił wrócić do Gdańska - kończy.
Szybkie rozpoznanie i reakcja funkcjonariuszy pozwoliła na schwytanie wczoraj, 11 sierpnia, drugiego złodzieja.
Drugi z rabusi trafił już do policyjnego aresztu i zostały mu postawione zarzuty. Za wcześniejsze przewinienia i ostatnią kradzież mężczyzna może otrzymać dodatkowy wyrok 10 lat pozbawienia wolności.
[news:1338508]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.