W marcu do Policji wpłynęło zgłoszenie o kradzieżach, do których dochodziło w jednej z gdańskich drogerii znanej sieci. Łupem padły perfumy i elektryczne szczoteczki, wszystko o łącznej wartości ponad 8 tysięcy złotych.
- Podczas swojej pracy policjanci ustalili wizerunki sprawców i zaczęli ich szukać. Dzięki bardzo dobremu rozpoznaniu policjanci dowiedzieli się, że osoby, których wizerunki zarejestrowały kamery monitoringu, są spokrewnione i zamieszkują pod jednym adresem. Policjanci ustalili też, że sprawcy mają na swoim koncie sporo innych jeszcze niezgłoszonych kradzieży perfum – mówi asp. Szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy KMP w Gdańsku.
Na początku tygodnia policjanci zawitali pod wcześniej ustalony adres, gdzie zastali 43-letnią gdańszczankę i jej 22-letniego syna. Po sprawdzeniu kartotek okazało się, że mężczyzna ma do odbycia karę 15 dni aresztu.
Oboje zatrzymanych usłyszało zarzuty. Kobiecie postawiono ich sześć, za kradzież mienia o wartości 6 tysięcy złotych. Jej syn usłyszał natomiast dwa zarzuty za kradzieże o wartości przekraczającej 2 tysiące złotych. Sprawcom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.