Pod koniec minionego tygodnia policjant prewencji, który w czasie wolnym od służby jechał ulicą Bulońską zauważył, że jadący przed nim motorower poruszał się zygzakiem.
- W pewnym momencie kierujący motorowerem najechał na krawężnik i się przewrócił. Funkcjonariusz natychmiast zatrzymał prywatny samochód i podbiegł, aby udzielić mężczyźnie pomocy. Kierowcy nic się nie stało, jednak policjant wyczuł od niego alkohol - mówi rzecznik gdańskiej policji.
Policjant wezwał więc radiowóz i uniemożliwił mężczyźnie odjechać. Mundurowy patrol drogówki został poddany badaniu trzeźwości. Okazało się, że 28-letni mieszkaniec Gdańska miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Za kierowanie po pijanemu grozi kara dwóch lat więzienia, wysoka grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Komentarze (0)