W piątek wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że pijany mężczyzna wyłamał szlaban blokujący wjazd do garażu podziemnego jednego z hoteli na Śródmieściu.
- Mężczyzna został ujęty przez pracownika ochrony, który o pomoc poprosił policjantów. Mundurowi na miejscu zastali 34-letniego sprawcę przestępstwa, będącego pod wpływem prawie 2 promili alkoholu. Podczas analizy monitoringu funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany mieszkaniec Warszawy podszedł do szlabanu chwiejnym krokiem, a następnie uszkodził go, popychając, wyrywając i łamiąc ramię szlabanu - mówi podinsp. Magdalena Ciska z gdańskiej policji.
Mężczyzna, gdy już wytrzeźwiał, przyznał się do przestępstwa. Jak wyjaśnił. nie do końca wiedział co robi, ponieważ był pijany.
Kilka godzin później policjanci otrzymali zgłoszenie o ataku na barmana z lokalu w Śródmieściu. Jak się okazało, że kiedy barman zwrócił uwagę awanturującemu się klientowi, ten uderzył go z "główki" w twarz, łamiąc pokrzywdzonemu nos.
- Policjanci zatrzymali pijanego sprawcę przestępstwa. Badanie alkomatem wykazało, że 38-letni obywatel Islandii w chwili zdarzenia miał ponad 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna został przesłuchany i usłyszał zarzut uszkodzenia ciała - relacjonuje rzecznik policji.
Zarówno za za uszkodzenie ciała, jak i mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.