W poniedziałek, 11 sierpnia na jednej z posesji przy ul. Boguckiego w Gdańsku doszło do groźnego incydentu. Mieszkaniec miasta, mając ponad 1,2 promila alkoholu we krwi, biegał po terenie z przedmiotem przypominającym pistolet, z którego, według zgłoszenia, dochodziły odgłosy wystrzałów.
Na miejsce natychmiast wysłano patrol referatu interwencyjnego. Przed domem funkcjonariusze zauważyli mężczyznę z kaburą, w której znajdował się nóż.
— Po tym, jak policjanci wezwali gdańszczanina do odrzucenia tego niebezpiecznego narzędzia, sprawca wyciągnął zza pleców przedmiot przypominający broń, wycelował go w stronę mundurowych i powiedział, że będzie strzelać — relacjonuje podinsp. Magdalena Ciska z gdańskiej policji.
Aby zapobiec tragedii, mundurowi użyli tasera, skutecznie obezwładniając napastnika. Podczas przeszukania przy 46-latku zabezpieczono nóż oraz broń hukową z trzema nabojami. Zatrzymany tłumaczył, że celował w policjantów „żeby sprawdzić ich reakcję”.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po konsultacji z prokuratorem usłyszał zarzut stosowania groźby bezprawnej w celu zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowej. Za ten czyn grozi mu do 3 lat więzienia.
Komentarze (0)