W styczniu 2019 roku, w czasie, gdy trwała walka o życie Pawła Adamowicza, Daniel Z. i jego matka podczas internetowej transmisji w bulwersujący sposób komentowali atak. 26-letni wówczas mężczyzna mówił o Adamowiczu "niestety, przeżył" oraz utożsamiał się nożownikiem, którego bronił.
W styczniu 2020 roku sąd zdecydował o tym, że Daniel Z. będzie musiał przez 10 miesięcy pracować społecznie. Sąd zakazał mu też przez dwa lata prowadzenia transmisji w internecie.
[news:1013105]
Mężczyzna jednak zignorował wyrok sądu. Podczas jednej z internetowych transmisji namawiał swoją matkę oraz jej konkubenta do składania fałszywych zeznań. Za to postępowanie patostreamer ponownie stanął przed obliczem wymiaru sprawiedliwości i usłyszał wyrok - rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Sąd ponownie zakazał mu prowadzenia internetowych transmisji.
Zatrzymany podczas transmisji
Młody mężczyzna nie przejął się również drugim wyrokiem sądu. Nadal nagrywał swoje "programy", nie odbierał telefonów od kuratora oraz nie znalazł pracy. Sąd zdecydował się odwiesić karę więzienia. Jako że patostreamer sam nie zgłosił się do aresztu, policjanci zapukali do jego drzwi podczas internetowej transmisji.Na nagraniu widać, jak Daniel Z. pakuje najpotrzebniejsze rzeczy oraz na zakończenie pozdrawia swoich fanów.
[yt:7-Ymgn-KTwE]
[news:1260068]
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.