reklama

Mężczyzna sam zgłosił się na policję. „Gryzło go sumienie”

Opublikowano:
Autor:

Mężczyzna sam zgłosił się na policję. „Gryzło go sumienie” - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kronika kryminalna49-letni mieszkaniec Gdańska sam zgłosił się do komisariatu przy ul. Długa Grobla i przyznał do kradzieży mitsubishi. Jak wyjaśniał policjantom, nie mógł dłużej tego ukrywać, bo „gryzło go sumienie”. Samochód wrócił do właściciela, a mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za który grozi mu nawet 10 lat więzienia.
reklama

W Gdańsku doszło do nietypowej sytuacji. Poszukiwany przez policję 49-letni mężczyzna sam wszedł do komisariatu i przyznał się do kradzieży samochodu. Jak tłumaczył, nie był w stanie dłużej ukrywać swojego czynu.

Zgłoszenie kradzieży w Śródmieściu

Do zdarzenia doszło na początku tygodnia. Do funkcjonariuszy z komisariatu w Śródmieściu zgłosił się właściciel mitsubishi, który zauważył, że jego auto zniknęło.

— Samochód był zaparkowany na jednym z parkingów w pobliżu terenów stoczniowych — poinformował asp.szt. Mariusz Chrzanowski

Policjanci od razu rozpoczęli działania.

reklama

— Policjanci szczegółowo sprawdzili wszystkie informacje, rozmawiali z osobami, które mogły mieć wiedzą na temat zdarzenia oraz jego sprawcy. Funkcjonariusze sprawdzili też pobliskie monitoringi – dodaje Chrzanowski.

Trop prowadził prosto do sprawcy

Śledczy szybko ustalili, że po kradzieży auto było widziane w strefie płatnego parkowania.

— Podczas pracy nad tą sprawą policjanci ustalili, że po kradzieży pojazd stał w strefie parkowania bez uiszczenia opłaty. Bardzo szybko policjanci ustalili wygląd sprawcy, następnie jego dane i zaczęli go szukać – informują funkcjonariusze.

reklama

Działania policjantów pokazały poszukiwanemu, że niewiele brakuje do jego schwytania.

— Gdy kryminalni zaczęli sprawdzać adresy, pod którymi mógł przebywać i rozpytywać na jego temat, poszukiwany uświadomił sobie, że policjanci „depczą mu po piętach” i już nie długo pozostanie na wolności — informuje asp.szt. Mariusz Chrzanowski

W czwartek wieczorem sytuacja znalazła nieoczekiwane rozwiązanie.

— Wczoraj wieczorem do komisariatu przy ul. Długa Grobla 4 zgłosił się mężczyzna, który powiedział oficerowi dyżurnemu, że ma związek z kradzieżą samochodu, nie może dłużej tego ukrywać, oraz że ‘gryzło go sumienie’ – relacjonuje policja.

reklama

49-letni gdańszczanin został zatrzymany, a funkcjonariusze udali się na wskazane miejsce, gdzie znajdował się samochód.

—Samochód został zabezpieczony, wykonano jego oględziny i zabezpieczono ślady, a po czynnościach wydano go właścicielowi — dodają funkcjonariusze.

Podczas przesłuchania mężczyzna wyjaśnił, w jaki sposób doszło do kradzieży.

— Jak tłumaczył sprawca, kluczyki od mitsubishi znalazł w pobliżu samochodu i postanowił go ukraść. Gdy się dowiedział, że szukają go kryminalni, sam oddał się w ręce organów ścigania.

Jeszcze tego samego dnia 49-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 10 lat więzienia.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo