Do głośnej wrześniowej sprawy z udziałem gdańskiej radnej Sylwii Cisoń wraca Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Śledczy zdecydowali o umorzeniu dochodzenia dotyczącego rzekomego naruszenia nietykalności cielesnej samorządowczyni przez kierowcę taksówki. Jednocześnie toczy się jeszcze analiza drugiego wątku, związanego z zawiadomieniem złożonym przez taksówkarza.
Sytuacja miała miejsce we wrześniu, w dniu meczu Lechii Gdańsk z GKS Katowice. Radna Sylwia Cisoń, wraz z dziećmi, podróżowała taksówką, która miała dowieźć ją w okolice stadionu Polsat Plus Arena. Jak wynika z relacji obu stron, punktem zapalnym był moment zakończenia kursu – kierowca zatrzymał się nie bezpośrednio pod stadionem, lecz na parkingu przy Amber Expo.
Na nagraniu, które wówczas obiegło lokalne media, widać i słychać emocjonalną wymianę zdań między radną a kierowcą. Wypowiedzi radnej – nacechowane wulgaryzmami i odniesieniami do pochodzenia kierowcy – wzbudziły szeroką dyskusję wśród mieszkańców i w mediach społecznościowych.
Z relacji Sylwii Cisoń wynikało, że kierowca miał wobec niej użyć gazu pieprzowego, co spowodowało, że trafiła do szpitala. Kobieta złożyła na policji zawiadomienie o naruszeniu jej nietykalności cielesnej.
Z kolei taksówkarz zgłosił funkcjonariuszom, że został znieważony na tle narodowościowym, a także, że doszło do uszkodzenia jego samochodu.
Policja prowadziła dwa równoległe postępowania. Pierwsze dotyczące skargi radnej, zostało przekazane do prokuratury wraz z opinią biegłego z zakresu medycyny sądowej. Po analizie dokumentów śledczy uznali, że nie ma podstaw do kontynuowania dochodzenia.
Jak przekazał przedstawiciel Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, decyzja o umorzeniu została wydana 30 września 2025 roku. Uzasadniono ją m.in. brakiem konieczności ochrony praworządności i interesu społecznego w objęciu czynu ściganiem z urzędu.
W praktyce oznacza to, że ewentualne dalsze kroki w tej sprawie mogą być podejmowane jedynie w trybie prywatnym, czyli jeśli pokrzywdzona zdecyduje się na taki krok.
Postanowienie nie jest jeszcze prawomocne.
Drugi wątek sprawy, czyli zawiadomienie kierowcy dotyczące znieważenia oraz naruszenia nietykalności, wciąż pozostaje otwarty. Policjanci zakończyli już czynności sprawdzające i przekazali zgromadzony materiał do prokuratury.
Na ten moment nie zapadła decyzja o ewentualnym wszczęciu dochodzenia lub jego umorzeniu.
Komentarze (0)