Po przybyciu policjantów na miejsce przestępstwa okazało się, że z prywatnej posesji skradziono załadowaną przyczepkę samochodową. Były w niej między innymi opony, pasy do zabezpieczania ładunków, kliny pod koła i drukarka - wszystko o łącznej wartości 17 tysięcy złotych. Policjanci sprawdzili miejsce kradzieży i zabezpieczyli materiał z pobliskiego monitoringu. Dzięki skoordynowanym działaniom udało się złapać złodzieja.
Wczoraj mundurowi zatrzymali mężczyznę po czterdziestce w jego mieszkaniu na Chełmie. W trakcie śledztwa udało się również odnaleźć zaginioną przyczepkę wraz z zawartością. Po przewiezieniu do aresztu okazało się, że mężczyzna figuruje w systemach policyjnych i był już karany za kradzież z włamaniem.
- Za kradzież grozi 5 lat więzienia. Jeżeli sprawca działał w warunkach powrotu do przestępstwa, sąd może zwiększyć karę o połowę - przypomina podinspektor Magdalena Ciska, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiej Policji w Gdańsku.
Na razie mężczyzna jedynie usłyszał zarzuty. Ponieważ za swój czyn odpowie w warunkach recydywy, może się spodziewać surowszej kary.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.