40-latek prowadził „na podwójnym gazie”
W poniedziałek, 21 października około godziny 15:00 funkcjonariusze zwrócili uwagę na kierowcę mazdy, który z dużą prędkością z ul. Zakopiańskiej wjechał w ul. Kartuską, wpadając w poślizg i najeżdżając na krawężnik. Po tym manewrze kierowca gwałtownie odjechał w kierunku ul. Łostowickiej, co skłoniło mundurowych do natychmiastowej reakcji. Policjanci ruszyli w pościg, śledząc pojazd aż do ul. Kolonia Zręby, gdzie mężczyzna podczas skrętu w prawo uderzył w ogrodzenie posesji.
– Po kolizji mężczyzna porzucił pojazd i uciekł. Podczas przeszukania terenu 50 metrów od miejsca zdarzenia policjanci znaleźli 40-letniego kierującego mazdą w pobliskich krzakach. Mundurowi zbadali sprawcę kolizji alkomatem, który wykazał, że kierujący był pijany i miał prawie 2,5 promila w organizmie - informuje podinsp. Magdalena Ciska, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.
Co więcej, okazało się, że 40-latek nigdy nie miał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Mężczyzna odpowie przed sądem za szereg wykroczeń, w tym spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz jazdę bez uprawnień.
Za te przewinienia grożą mu surowe kary, w tym nawet do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna, a także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W przypadku spowodowania kolizji w stanie nietrzeźwości, może również zostać ukarany karą aresztu lub ograniczenia wolności, a także dalszą grzywną.
Komentarze (0)