Dzięki skutecznej i błyskawicznej reakcji pomorskiej policji nie doszło do nielegalnych wyścigów ulicznych w Trójmieście i okolicznych miejscowościach. Funkcjonariusze zapobiegli organizacji niebezpiecznego zlotu, który mógł zakończyć się tragedią.
— Dzięki świetnemu rozpoznaniu i doskonałej koordynacji działań, policjanci od początku do końca monitorowali sytuację i nie dali się wyprowadzić w pole — poinformowała Pomorska Policja
Nielegalne zloty udaremnione. Policja krok przed organizatorami
Pomorscy funkcjonariusze od pewnego czasu monitorowali fora internetowe i media społecznościowe, gdzie pojawiły się sygnały o planowanej nocnej akcji grupy kierowców. Zlot miał przebiegać w różnych punktach regionu od klifu w Gdyni, przez ul. Kontenerową, most w Kiezmarku, aż po Sobieszewo i Halę Olivia. Kierowcy próbowali zmylić służby, zmieniając lokalizacje, jednak „policjanci już tam byli”.
Efekty policyjnej operacji
Dzięki zdecydowanemu działaniu udało się nie tylko zapobiec samym wyścigom, ale również ukarać osoby łamiące przepisy drogowe. W trakcie nocnej akcji skontrolowano 61 pojazdów, wylegitymowano 87 osób, nałożono 25 mandatów karnych za przekroczenie prędkości, zatrzymano 2 prawa jazdy i 2 dowody rejestracyjne oraz ujęto kierowcę będącego pod wpływem środków odurzających.
Dzięki takiej prewencji nie doszło do żadnych poważnych zdarzeń drogowych ani zagrożenia życia uczestników ruchu.
Walka z nielegalnymi wyścigami trwa
Nielegalne wyścigi to poważny problem, z którym policja w całym kraju zmaga się od lat. Agresywna jazda, nadmierna prędkość, hałas i brak szacunku dla przepisów drogowych to zagrożenie nie tylko dla samych uczestników wyścigów, ale i dla przypadkowych osób, które mogą znaleźć się w ich zasięgu.
— To realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych — dodaje Pomorska Policja.
W działaniach wzięły udział m.in. patrole drogówki, policyjne grupy SPEED, pojazdy z wideorejestratorami oraz sonometry kontrolujące poziom hałasu.
Komentarze (0)