Noc z soboty na niedzielę w powiecie kartuskim przypominała sceny z filmu akcji. Policjanci z Żukowa zauważyli audi, którego kierowca na widok radiowozu gwałtownie zawrócił i pojechał pod prąd.
Mundurowi natychmiast ruszyli za autem, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca jednak zignorował polecenie zatrzymania i kontynuował jazdę, stwarzając ogromne zagrożenie na drodze.
Pościg zakończony w zaroślach
Po kilkudziesięciu minutach pościgu policjanci z Pruszcza Gdańskiego odnaleźli porzucone auto w Mokrym Dworze. Chwilę później w zaroślach znaleźli młodego uciekiniera.
Mundurowi natychmiast ruszyli za pojazdem, jednak kierowca zignorował polecenie zatrzymania. Po kilkudziesięciominutowej akcji kryminalni z Pruszcza Gdańskiego znaleźli ukrywającego się w zaroślach 16-latka - poinformowała Aleksandra Phillip z Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach.
Na miejscu policjanci zatrzymali również czterech pasażerów audi. Wszyscy byli pod wyraźnym wpływem alkoholu.
Okazało się, że za kierownicą siedział 16-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego. Nie miał prawa jazdy, a badanie wykazało, że był pod wpływem amfetaminy.
Teraz jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Komentarze (0)