W czwartek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie Grzegorza H., byłego prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej “Ujeścisko”. Prokuratura zarzuca mu ponad 400 przestępstw, w tym nadużycia uprawnień, działania na szkodę spółdzielni oraz doprowadzenie do strat finansowych na kwotę przekraczającą 22,7 mln zł. Według oskarżenia, jego działalność miała na celu niekorzystne rozporządzanie mieniem osób nabywających lokale w latach 2016-2020.
Dwie wersje zdarzeń
Prokurator Maciej Chełstowski wskazał na liczne nieprawidłowości związane z prowadzonymi przez spółdzielnię inwestycjami. Wyjaśnił, że nowo rozpoczęte projekty były finansowane z pieniędzy przeznaczonych na wcześniejsze inwestycje. Grzegorz H. miał również zarządzać głównym wykonawcą niektórych projektów w sposób nieformalny, co doprowadziło do dalszych komplikacji.Obrona Grzegorza H. przedstawia zupełnie inną wersję wydarzeń. Adwokat Łukasz Isenko podkreśla, że jego klient nie przyznaje się do żadnych zarzutów i uważa, że został niesłusznie obwiniony za wszystkie nieprawidłowości. Mecenas twierdzi, że problemy finansowe spółdzielni wynikały z niezależnych od niej czynników, takich jak wzrost kosztów materiałów budowlanych i pracy. Grzegorz H. nie miał kontroli nad wszystkimi aspektami działalności spółdzielni i nie mógł przewidzieć problemów.
[news:1464602]
Proces nie mógł się jednak rozpocząć zgodnie z planem ze względu na nieobecność obrońcy jednego z oskarżonych, Bogusława H., który z powodu choroby nie mógł stawić się w sądzie. Sędzia Aleksandra Kaczmarek poinformowała, że sąd nie dysponuje opinią sądowo-psychiatryczną Bogusława H., co dodatkowo komplikuje sprawę. Brak tej opinii może spowodować wielomiesięczne opóźnienia w procesie.
Chciał popełnić samobójstwo w prokuraturze
Adwokat Grzegorza H. zwrócił uwagę na zły stan psychiczny swojego klienta, który od 2020 roku przebywa w areszcie. Przypomniał, że Grzegorz H. usiłował popełnić samobójstwo w siedzibie prokuratury i jest to wyjątkowa sytuacja, aby ktoś tak długo oczekiwał na rozpoczęcie procesu w sprawie dotyczącej przestępstw gospodarczych. Obrona argumentuje, że długi okres izolacji i stres związany z zarzutami mają negatywny wpływ na samopoczucie oskarżonego.
Protest mieszkańców SM "Ujeścisko" w 2020 roku
Sąd wyznaczył kolejną datę rozprawy na 30 lipca, podczas której ma zostać wysłuchane stanowisko Grzegorza H. Ewentualna konieczność uzyskania opinii sądowo-psychiatrycznej może jednak znacząco opóźnić cały proces. Prokuratura przygotowała obszerny materiał dowodowy, w tym zeznania ponad 900 świadków i liczne ekspertyzy z zakresu budownictwa, informatyki śledczej, rachunkowości oraz sądowo-psychiatryczne.
Jedna z największych afer finansowych w Gdańsku
Sprawa byłego prezesa SM "Ujeścisko" jest jedną z największych afer finansowych w Gdańsku w ostatnich latach. Wśród 604 pokrzywdzonych znajdują się osoby, które straciły swoje oszczędności i zaufanie do spółdzielni. Proces Grzegorza H. i jego współpracowników może potrwać jeszcze dużo czasu.Przypomnijmy, że po odwołaniu starego zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Ujeścisko", perturbacje trwały wiele miesięcy. Najpierw nowo wybrane władze nie mogły dostać się do siedziby spółdzielni, a później odwołany prezes siłą wszedł do budynku. W sprawie najbardziej pokrzywdzeni są mieszkańcy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.